Doniesienie na Nawrockiego. KO składa wniosek do prokuratury

Politycy Koalicji Obywatelskiej poinformowali w piątek o złożeniu zawiadomienia do prokuratury ws. popieranego przez PiS kandydata na prezydenta RP, Karola Nawrockiego. Chodzi o informacje "GW", dot. apartamentu, z którego dyrektor Muzeum II Wojny Światowej miał korzystać przez ponad pół roku za darmo.

Kandydat na prezydenta Karol Nawrocki
Kandydat na prezydenta Karol Nawrocki
Źródło zdjęć: © East News | TADEUSZ KONIARZ
Mateusz Czmiel

W poniedziałek "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że "Karol Nawrocki, pełniąc funkcję dyrektora Muzeum II Wojny Światowej, przez pół roku korzystał z apartamentu Deluxe w muzealnym kompleksie hotelowym, mimo że jego dom znajduje się zaledwie 5 kilometrów od tego miejsca".

Według gazety, popierany przez PiS kandydat na prezydenta RP nie zapłacił za pobyt, choć obecnie zaprzecza tym zarzutom. "Łącznie w latach 2018-2020 Nawrocki zarezerwował 19 pobytów, a w okresie 2020-2021 – aż 182; w sumie to 201 dni, z czego 197 w apartamencie" – oszacowano.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lewica o drożyźnie i cenach prądu. Trela uderza w PiS: To są zapóźnienia z 8 lat

W piątek politycy Koalicji Obywatelskiej podczas konferencji prasowej w Sejmie poinformowali, że złożyli w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Dokument podpisały osoby z zespołu ds. rozliczeń PiS.

Roman Giertych, przewodniczący zespołu, zaznaczył, że tym samym dają kandydatowi na prezydenta wspieranemu przez PiS możliwość oczyszczenia się z zarzutów.

- Gazeta Wyborcza oskarżyła go w gruncie rzeczy o to, że jest złodziejem i okradł społeczeństwo na kwotę 120 tysięcy złotych. Teraz będzie miał okazję wyjaśnić prokuraturze, a być może później sądowi, że te oskarżenia są bezpodstawne. Nie mam wątpliwości, że PiS nie wystawiłby kandydata na prezydenta, który dopuściłby się takich działań – mówił Giertych.

- Działania polegające na wykorzystaniu stanowiska dyrektora muzeum do wynajmowania luksusowego apartamentu, mimo że 5 kilometrów dalej ma się własny dom, społeczeństwo jednoznacznie odbiera jako działanie na szkodę instytucji, którą się kieruje - dodał.

Karolina Pawliczak podkreśliła, że sprawa jest poważna. - Kto, działając w celu uzyskania korzyści majątkowej, doprowadza do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Chcemy jasno powiedzieć, że za kradzież, kłamstwa, manipulacje i oszustwa każdy powinien ponieść odpowiedzialność, zwłaszcza funkcjonariusz publiczny pełniący określone obowiązki – mówiła.

Posłowie Koalicji Obywatelskiej zapowiedzieli także, że analizują wydatki związane z kampanią wyborczą Nawrockiego. Jak poinformowała Iwona Karolewska, politycy KO zwrócili się do Marszałka Sejmu o sprawdzenie, czy spotkania wyborcze kandydata popieranego przez PiS są finansowane ze środków przeznaczonych na prowadzenie biur poselskich posłów PiS.

Portal Onet donosił w środę, że wynajęcie sali na spotkanie Nawrockiego w Choszcznie (województwo zachodniopomorskie), które odbyło się 19 stycznia, próbowano sfinansować z funduszy przeznaczonych na prowadzenie biura poselskiego posła PiS Czesława Hoca.

Emilia Wierzbicki, rzeczniczka sztabu wyborczego Karola Nawrockiego, wyjaśniła, że "spotkanie w Choszcznie odbyło się na zaproszenie posła Czesława Hoca i nie jest prawdą, że wynajem sali został opłacony ze środków biura poselskiego". - Komitet Wyborczy Karola Nawrockiego jest w trakcie organizacji i po zarejestrowaniu przez PKW będzie samodzielnie finansował kampanię wyborczą - dodała.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (54)