Najprostsza metoda na schłodzenie mieszkania. Kosztuje grosze

W Polsce, gdzie w niektórych regionach termometry pokazują nawet ponad 35 stopni Celsjusza w cieniu, domowe sposoby na ochłodę stają się niezwykle cenne.

Choć wielu marzy o posiadaniu klimatyzatora, jego koszt – wahający się od 500 zł do kilku tysięcy złotych – sprawia, że nie każdy może sobie na niego pozwolić. Alternatywą często jest wiatrak, który można kupić już za kilkadziesiąt złotych. Okazuje się jednak, że istnieje jeszcze tańsza metoda, dostępna dla każdego – koc termiczny, który można kupić w każdej aptece za niewielką kwotę.

Aby skutecznie obniżyć temperaturę w mieszkaniu, należy odpowiednio zamontować koc termiczny. Najpierw zmierz okna, a następnie wytnij kawałek koca odpowiednich rozmiarów. Przyłóż koc do okna srebrną stroną na zewnątrz i przymocuj go taśmą malarską, która nie zostawi śladów na szybach. Dzięki srebrnej powierzchni koca promienie słoneczne zostaną odbite, a wnętrze mieszkania nie będzie się tak nagrzewać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dla utrzymania chłodu w mieszkaniu warto przed wyjściem do pracy zasłonić wszystkie rolety i zasłony. Jeśli to możliwe, można zainwestować w zasłony blokujące światło, dostępne w większości sklepów z wyposażeniem wnętrz. Te dodatkowe kroki pomogą znacznie poprawić komfort termiczny w najbardziej gorące dni lata.

W upalne dni także w samochodzie bardzo szybko robi się gorąco. - Rozgrzane auto jest jak piekarnik. Pojazd błyskawicznie nagrzewa się w słońcu i pomimo tego, że na zewnątrz mamy temperaturę 30 stopni, to wewnątrz temperatura potrafi wzrosnąć dwukrotnie, nawet do przeszło 60 stopni - przypomina asp. Marcin Sawicki z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.

W takiej sytuacji nie pomoże uchylona szyba. - Dlatego podczas upałów nawet na chwilę nie pozostawiajmy swoich podopiecznych w pojazdach - podkreślił. - Zabierajmy dzieci z samochodu, nawet jeśli wydaje nam się, że zakupy, które planujemy, zajmą nam kilka minut - poradził policjant.

Źródło: WP Kobieta/PAP/WP