Morawiecki: w SN jest kilkunastu sędziów ze stanu wojennego
Wraca pytanie o przeszłość członków Sądu Najwyższego. Według premiera, może chodzić nawet o kilkanaście osób, które wydawały wyroki podczas stanu wojennego.
23.01.2018 19:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tym samym premier odwołał się do słów ówczesnego szefa KRS Dariusza Zawistowskiego, który w rozmowie z Radiem ZET stwierdził, że w skład Sądu Najwyższego wchodzą sędziowie, którzy skazywali na karę pozbawienia wolności działaczy antykomunistycznych w czasie stanu wojennego i oni są wciąż w SN. Według niego, chodzi o kilka osób.
– Informacje, które się pojawiły z tego wielce szacownego środowiska są zupełnie nieprawdziwe. Otóż w dzisiejszym Sądzie Najwyższym jest przynajmniej 10, a raczej kilkunastu sędziów ze stanu wojennego – powiedział Mateusz Morawiecki. Dodał również, że sędziowie ze stanu wojennego to ludzie "którzy wykonywali wyroki przede wszystkim na działaczy Solidarności i to wyroki haniebne".
– Nasza walka z patologiami, walka o większą niezawisłość w wymiarze sprawiedliwości, o większą obiektywność tego wymiaru sprawiedliwości, o większą sprawiedliwość, ale również efektywność wiąże się z tym, że nie może być żadnej grupy społecznej, czy instytucji publicznej, która jest zamknięta na kontrole i działania dyscyplinujące – podkreślił prezes rady ministrów.
Premier Morawiecki odniósł się również do lustracji wśród polskich sędziów. – Dla mnie jako młodego człowieka wtedy, który walczył o demokrację, o wolność, jest to coś co uwłacza elementarnej sprawiedliwości, że musimy w ogóle debatować na ten temat. To jest pokłosie niestety tego, że w 1989 i 1990 roku nie zrobiliśmy lustracji, dekomunizacji środowiska sędziowskiego – mówił podczas konferencji prasowej.
Źródło: TVP Info