Morawiecki uderza w opozycję. Wspomina Giertycha
Nie milkną echa decyzji kierownictwa Koalicji Obywatelskiej o umieszczeniu na liście kandydatów Romana Giertycha. W czwartek wieczorem odniósł się do niej premier Mateusz Morawiecki. - Po stronie politycznych oponentów trwa festiwal obłudy - stwierdził.
01.09.2023 00:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Premier Morawiecki, w opublikowanej w czwartek wieczorem transmisji live na Facebooku, odniósł się do prezentacji "jedynek" na listach wyborczych PiS w wyborach parlamentarnych. Zaznaczył, że przed każdym z liderów stoi zadanie, "aby pomagać wszystkim z listy, aby łagodzić jakiekolwiek niepotrzebne napięcia".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
- Bo wszyscy mamy jeden wspólny cel: tym celem jest lepsza Polska, możliwość kontynuacji tego szybkiego doganiania Zachodu, czyli to, co w ostatnim czasie szczególnie ma miejsce. Tym celem jest budowa solidarnego państwa, takiego państwa, które dba o najsłabszych, a nie charakteryzuje się tylko społecznym darwinizmem -powiedział premier.
Morawiecki o opozycji: "festiwal obłudy"
Tymczasem po stronie politycznych oponentów - ocenił Morawiecki - trwa "festiwal obłudy". - Pan Roman Giertych niby jest przeciwko aborcji, ale powiedział, że będzie głosował tak, jak mu nakazuje dyscyplina partyjna, a wiadomo, że Donald Tusk żąda zgody na aborcję do 12. tygodnia ciąży. Można więc powiedzieć, że ten kręgosłup pana Giertycha jest bardzo, bardzo giętki w tym przypadku, ale nie tylko jego jednego wśród naszych oponentów politycznych - dodał.
W minioną niedzielę szef PO Donald Tusk zdecydował, że ostatnie miejsce na świętokrzyskiej liście KO zajmie Roman Giertych. W tym kontekście przypominano, że wśród kandydatów tego ugrupowania miało nie być osób, które nie zgadzają się na nowe przepisy aborcyjne, które proponuje Platforma Obywatelska. Chodzi o możliwość dokonania aborcji do 12. tygodnia ciąży.
W środę po południu Roman Giertych w oświadczeniu w mediach społecznościowych napisał: "Ponieważ już wypowiedzieli się wszyscy na temat moich poglądów na aborcję, to czas na mnie. Poglądu w tej sprawie nie zmieniam. Uważam aborcję za coś złego, choć czasem dopuszczalnego" - oświadczył.
Zdaniem polityka, nie każda aborcja musi być penalizowana. Roman Giertych podkreślił, że nie podziela wszystkich poglądów lidera PO, Donalda Tuska, ale przyświeca im wspólny cel, jakim jest odsunięcie PiS od władzy.