ŚwiatMorawiecki i Kaczyński jadą do Kijowa. Mają spotkać się z Zełenskim

Morawiecki i Kaczyński jadą do Kijowa. Mają spotkać się z Zełenskim

Premier Mateusz Morawiecki oraz wicepremier i prezes PiS Jarosław Kaczyński jadą we wtorek do Kijowa. Razem z nimi będą premier Czech Petr Fiala i premier Słowenii Janez Janša. Jako delegacja Rady Europejskiej mają spotkać się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem.

Premier Mateusz Morawiecki oraz wicepremier i prezes PiS Jarosław Kaczyński
Premier Mateusz Morawiecki oraz wicepremier i prezes PiS Jarosław Kaczyński
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Molecki
Rafał Mrowicki

15.03.2022 | aktual.: 15.03.2022 10:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Po godz. 9 we wtorek podano, że pociąg z premierem Morawieckim, wicepremierem Kaczyńskim oraz premierami Słowenii i Czech przekroczył granicę polsko-ukraińską. Kieruje się do Kijowa.

- Delegacja de facto reprezentuje Unię Europejską, Radę Europejską - powiedział szef KPRM Michał Dworczyk, który podczas briefingu prasowego ujawnił szczegóły wyjazdu polskiej delegacji do Kijowa.

- Kierunkowe decyzje, dotyczące wyjazdu, zapadły na szczycie w Wersalu, w gronie najważniejszych przywódców europejskich. Potem premier Mateusz Morawiecki w koordynacji z wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim przygotowywali tę wizytę, która dzisiaj się właśnie rozpoczyna - mówił Dworczyk.

Wyjazd przedstawicieli trzech rządów jest organizowany w porozumieniu z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem i przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.

Morawiecki i Kaczyński jadą do Kijowa. Spotkanie z Zełenskim

Jak podają służby prasowe polskiego rządu, celem wizyty jest potwierdzenie jednoznacznego poparcia całej Unii Europejskiej dla suwerenności i niepodległości Ukrainy oraz przedstawienie szerokiego pakietu wsparcia dla państwa i społeczeństwa ukraińskiego.

"[...] jedziemy do Kijowa, by pokazać Ukraińcom naszą solidarność. 'Dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę'. Tak 14 lat temu mówił ś.p. Lech Kaczyński w stolicy Gruzji, Tbilisi, podczas rosyjskiej inwazji na ten kraj. Jego wizyta zmieniła wtedy percepcję tej wojny, a wielki akt odwagi dodał ducha Gruzinom i jest do dziś wspominany na całym świecie. Udajemy się tam w porozumieniu z Unią Europejską, a o wizycie poinformowani są przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel i szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen" - poinformował premier Morawiecki na Facebooku.

"W tak przełomowych dla świata chwilach naszym obowiązkiem jest być tam, gdzie wykuwa się historia. Bo nie chodzi o nas, tylko o przyszłość naszych dzieci, które zasługują, by żyć w świecie wolnym od tyranii" - dodał premier.

O wizycie delegacji poinformowana jest społeczność międzynarodowa za pośrednictwem organizacji międzynarodowych, w tym ONZ.

Zobacz także: MSZ wyrzuci z Polski rosyjskiego ambasadora? "Wszystkie opcje są na stole"

W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki rozmawiał z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem w ramach Trójkąta Lubelskiego. W spotkaniu wzięła udział również premier Litwy Ingrida Szymonite. Spotkanie dotyczyło pomocy Ukrainie. Ukraiński premier łączył się zdalnie z pozostałymi uczestnikami spotkania.

Denys Szmyhal dziękował Polsce i Litwie za pomoc oraz apelował o zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Ukrainą. Jego zdaniem może to pomóc w zmniejszeniu liczby cywilnych ofiar bombardowań ze strony Rosji.

Źródło artykułu:WP Wiadomości