Wystarczyły trzy dni, Rachoń wita Pietrzaka po skandalu. "Dzień dobry, mistrzu"
Wystarczyły trzy dni, by Jan Pietrzak wrócił na antenę Telewizji Republika po swoich skandalicznych słowach, którymi zajmuje się prokuratura. W czwartek był jednym z gości programu "Jedziemy" Michała Rachonia.
Słowa Jana Pietrzaka w noworocznym programie Telewizji Republika wywołały szerokie oburzenie. W sposób dehumanizujący wypowiedział się na temat migrantów.
Pietrzak wrócił na antenę
Prowadząca program Katarzyna Gójska przyznała, że "żart" był naprawdę mocny. Słów Pietrzaka broniła zarówno Telewizja Republika, jak i politycy PiS, choć szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek powiedział na tej samej antenie, że wypowiedź oburzyła prezydenta Andrzeja Dudę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie będzie kohabitacji "na noże"? Wskazał cel Dudy
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar zwrócił się do Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego o wszczęcie śledztwa w tej sprawie. Postępowanie wszczęła warszawska prokuratura okręgowa.
Oburzony wypowiedzią Pietrzaka jest również premier Donald Tusk, a przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski wydał polecenie rozpoczęcia postępowania sprawdzającego.
Również muzea funkcjonujące na terenie dawnych niemieckich obozów koncentracyjnych wydały oświadczenia krytykujące słowa Pietrzaka.
Pomimo tego Telewizja Republika nie zrezygnowała z zapraszania go do programów. W czwartek - trzy dni po skandalicznych słowach - Pietrzak był jednym z gości Michała Rachonia w programie "Jedziemy".
- Dzień dobry, mistrzu. Witam serdecznie - przywitał go Rachoń na antenie.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Źródło: Telewizja Republika / WP Wiadomości