Wycięli fragment wypowiedzi. Rachoń nie chciał tego puścić?
Skandaliczna wypowiedź Jana Pietrzaka w TV Republika wywołała ogromne kontrowersje. Publicysta opowiedział "okrutny żart", sugerując, że imigranci powinni być kwaterowani w "barakach w Auschwitz". Podczas wtorkowego wydania programu "Jedziemy" w TV Republika prowadzący nie pokazał wypowiedzi Pietrzaka, a jedynie fragmenty przed i po.
- Ja mam okrutny żart z tymi imigrantami. Że oni liczą na to, że Polacy są przygotowani, bo mamy baraki, mamy baraki dla imigrantów w Auschwitz, Majdanku, w Treblince, w Sztutowie, mamy dużo baraków zbudowanych tu przez Niemców - powiedział 1 stycznia w Telewizji Republika Jan Pietrzak. "Okrutny żart" wywołał ogromne kontrowersje, a sprawa została zgłoszona do prokuratury.
Podczas wtorkowego wydania programu "Jedziemy" w TV Republika prowadzący Michał Rachoń nie pokazał na antenie momentu z "żartem", a jedynie fragment przed i po nim. Jak stwierdził, "warto powiedzieć, czego dotyczyła całość tej wypowiedzi, i że słowa, które wypowiedział (Pietrzak) związane były z narzucaną Polsce i innym państwom polityką, którą Niemcy mają wpisaną w do swojej umowy koalicyjnej".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zeszli do tunelu Hamasu. Siły Izraela nie miały litości
Fragment przed i po
- Dosyć niemieckiego panowania w Polsce. Musimy być zdecydowani w tym. Nie wstępowaliśmy do Unii Europejskiej, żeby pracować pod dyktando Niemiec. Wszystkie fakty, które oni wykonują są antypolskie - powiedział Pietrzak chwilę przed "okrutnym żartem".
Następnie na antenie TV Republika pokazano fragment po skandalicznej wypowiedzi Pietrzaka, który brzmił następująco: "Nielegalnie nie są ci ludzie, którzy uciekają do lepszego świata, nielegalne są te władze, które ich wpuszczają. Czyli nielegalni są Niemcy".
- No, to rzeczywiście bardzo mocny żart - skomentowała prowadząca program Katarzyna Gójska. Zaznaczyła jednak, że Pietrzak ma "doświadczenia osobiste" z czasów II wojny światowej, które sprawiają, że "może sobie pozwolić na więcej".
- Myślę, że jestem uprawomocniony przez historię, przez losy mojej rodziny - uznał publicysta. I dodał: "zabili mi ojca, paru kuzynów, wujków (...) no to wszystko jest chyba oczywiste, nie jestem jedyny w Polsce".
Zawiadomiono prokuraturę
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich poinformował, że zawiadamia prokuraturę w związku z kontrowersyjną wypowiedzią Pietrzaka.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W poście OMZR podkreślono, że Pietrzak "nawołuje do mordowania uchodźców w obozach koncentracyjnych". "Zawiadomienie Prokuraturę Okręgową w Warszawie o propagowanie nazizmu i rasistowskich groźbach. Składamy skargę do KRRIT na TV Republika" - czytamy.
Czytaj także: