Miecz za ćwierć miliona. Wniosek do NIK ws. prezentu dla Rydzyka
Najwyższa Izba Kontroli otrzyma zawiadomienie ws. podarunku dla dyrektora Radia Maryja, który otrzymał z rąk ministra aktywów państwowych Jacka Sasina i prezesa Grupy Enea Pawła Majewskiego. Chodzi o historyczny miecz za ćwierć miliona złotych.
Jak ustaliła Wirtualna Polska historyczny miecz "z czasów Mieszka I", czyli prezent przekazany w niedzielę na ręce o. Tadeusza Rydzyka, kosztował około 250 tys. zł - ustaliła nieoficjalnie Wirtualna Polska. Okazją do wręczenia prezentu była 32. Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę, w której uczestniczyli najważniejsi politycy obozu PiS.
Gigantyczna kwota za miecz dla Rydzyka. Wniosek do NIK
Jak wynika z informacji dziennikarza WP Patryka Michalskiego historyczny miecz został zakupiony przez Fundację Enea ze zbiorów antykwarycznych. Drogi podarunek oburzył posłów opozycji. Wszystko wskazuje na to, że sprawą zajmie się NIK.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Liderzy PiS na Jasnej Górze. "Wiec polityczny"
O zawiadomieniu NIK poinformował w mediach społecznościowych Jan Strzeżek, lider stowarzyszenia Młoda Polska.
"W związku z przekazaniem o. Rydzykowi przez Jacka Sasina i szefa grupy Enea miecza, który kosztował 250 tys. zł, a który został kupiony przez fundację Enea (fundacja spółki skarbu państwa) złożę wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o sprawdzenie zasadności tego wydatku" - napisał Strzeżek, zaznaczając, że stosowne pismo trafi do NIK we wtorek.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Miecz dla Rydzyka. Opozycja chce też wyjaśnień w Sejmie
Politycy opozycji od razu po tym, jak podarunkiem dla o. Tadeusza Rydzyka pochwalił się w mediach społecznościowych Jacek Sasin, zaczęli domagać się szczegółowych informacji na temat źródeł finansowania prezentu.
Interpelację Lewicy w tej sprawie zapowiedział w programie "Tłit" współprzewodniczący partii Robert Biedroń.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
PiS na Jasnej Górze. Morawiecki pytany o Kościół i politykę
O obecność czołowych polityków Zjednoczonej Prawicy na nabożeństwie w Częstochowie w kontekście majowego apelu episkopatu o oddzielenie Kościoła katolickiego od polityki pytany był w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki.
- Insynuowanie, że Kościół w jakikolwiek sposób jest nieoddzielony do państwa, jest nieuprawnione, nieprawidłowe i nieprawdziwe - ocenił Morawiecki. - Kościół jest absolutnie, bezwzględnie i całkowicie oddzielony od instytucji państwowych i tak pozostanie - przekonywał Mateusz Morawiecki.