Noworodek porzucony w reklamówce w Łodzi. Policja odnalazła matkę
Policja w Łodzi zidentyfikowała matkę noworodka porzuconego w pustostanie na Bałutach. Dziecko zostało znalezione w reklamówce, ale dzięki szybkiej interwencji przechodnia trafiło do szpitala.
Co musisz wiedzieć?
- Noworodek został odkryty we wtorek wieczorem w pustostanie przy ul. Zgierskiej na Starych Bałutach w Łodzi.
- Dziecko było zapakowane w reklamówkę razem z pępowiną i łożyskiem, a jego temperatura ciała wynosiła zaledwie 27 st. C.
- Policji udało się ustalić tożsamość matki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Barbarzyństwo". Czarnek ruga Brauna i lekarzy, broni kobiety
We wtorek około godziny 20.20 przypadkowy świadek usłyszał płaczące dziecko w pustostanie przy ulicy Zgierskiej w Łodzi. Dziewczynka była zawinięta w reklamówkę i głośno płakała. Natychmiast powiadomił policję.
Dziewczynka, która została odnaleziona w reklamówce, urodziła się tego samego dnia.
Jak policja zidentyfikowała matkę?
Policjanci z Łodzi, dzięki współpracy z mieszkańcami oraz analizie zapisów z monitoringu, ustalili tożsamość matki noworodka. Maksymilian Jasiak z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi potwierdził te informacje w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Ze względu na toczące się postępowanie szczegóły dotyczące kobiety nie zostały ujawnione.
Co dalej z noworodkiem?
Dziewczynka, mimo znacznego wychłodzenia, miała dużo szczęścia, ponieważ została odnaleziona krótko po porzuceniu. Lekarze z Kliniki Neonatologii CSK Uniwersytetu Medycznego w Łodzi podjęli natychmiastowe działania, aby ustabilizować jej stan. Obecnie przechodzi niezbędne badania i kurację.