Putin stracił już milion żołnierzy. Inni - uciekają
Z danych ukraińskiego wywiadu wynika, że od listopada 2024 r. do lipca 2025 r. opuściło rosyjską armię aż 25 tys. żołnierzy. Od początku wojny w Ukrainie Rosja straciła już ponad milion żołnierzy. Liczba ta obejmuje zarówno zabitych i rannych, jak i wziętych do niewoli.
Co musisz wiedzieć?
- Od listopada 2024 r. do lipca 2025 r. z armii rosyjskiej uciekło 25 tys. żołnierzy.
- Przyczyny to m.in. skrajnie niekorzystne warunki w jednostkach, braki w wyposażeniu i tzw. mięsne szturmy.
- Są też nowe dane ukraińskiego wywiadu nt. strat w szeregach wojsk Putina.
25 tys. żołnierzy rosyjskiej armii opuściło swoje szeregi w zaledwie dziesięć miesięcy. Liczba ta obejmuje przypadki na terenie Centralnego Okręgu Wojskowego. Według statystyk, jakie opublikował w sobotę ukraiński Sztab Generalny, rosyjskie straty od początku pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę wyniosły 1 129 180 żołnierzy (zabici, ranni, zaginieni, jeńcy). Przy czym 1150 do statystyki tylko z ostatniej doby.
Z kolei wspomniane dezercje, których skala wciąż rośnie, są związane z głębokimi problemami systemowymi, jakie dotykają rosyjskich sił zbrojnych.
Groźny incydent przed biurem Platformy. Zembaczyński: to był celowany atak
Dlaczego żołnierze uciekają?
Przyczynami porzucania służby wojskowej są przede wszystkim skrajnie niekorzystne warunki w jednostkach wojskowych (w tym zjawisko tzw. fali, w Rosji określanej jako diedowszczyna – znęcanie się starszych żołnierzy nad młodszymi), braki w wyposażeniu oraz tzw. mięsne szturmy, w czasie których armia rosyjska ponosi duże straty w ludziach.
Ukraiński wywiad zwraca uwagę na to, jak te warunki wpływają na morale i decyzje żołnierzy. Często porzucają stanowiska na froncie, samowolnie opuszczają garnizony lub po prostu nie wracają z urlopów.
Jakie są konsekwencje?
Jak zauważa TVN24, brak oficjalnych danych na temat dezercji komplikuje obraz sytuacji, choć nieoficjalne doniesienia są bardziej przejrzyste. Portal Mediazona informował o wzroście liczby spraw karnych dotyczących dezercji. W 2024 r. rosyjskie sądy wojskowe wszczęły ponad 10 tys. takich postępowań, a to prawie dwukrotnie więcej niż rok wcześniej.
Czytaj też: Tak Putin ominie lot nad Polską? Pokazano mapę
Ukraiński wywiad wskazuje też na skalę dezercji wśród wojskowych pochodzących z okupowanych terenów Ukrainy - mowa o ponad 30 tys. poszukiwanych żołnierzy.
Rosja na razie milczy w kwestii dezercji, jednak dla Kremla ujawnienie tych problemów byłoby trudne do zaakceptowania.
Źródło: PAP/TVN24