Noworodek w pustostanie. Dziecko było tam z nietrzeźwymi rodzicami
Dwutygodniową dziewczynkę przebywającą w pustostanie na terenie Krakowa wraz z nietrzeźwymi rodzicami odnalazła w niedzielę policja. Jak się okazało, 40-latka i 43-latek byli poszukiwani listami gończymi do odbycia wyroków.
Co musisz wiedzieć?
- W pustostanie na terenie Płaszowa w Krakowie policja znalazła parę osób w kryzysie bezdomności wraz z noworodkiem.
- Funkcjonariusze interweniowali po wcześniejszym zgłoszeniu.
- Rodzice noworodka byli nietrzeźwi i poszukiwani do odbycia kar więzienia.
Zgłoszenie o osobach w kryzysie bezdomności opiekujących się dzieckiem w pustostanie na terenie Płaszowa oficer dyżurny krakowskiej Komendy Miejskiej otrzymał w niedzielę. Policjanci udali się na miejsce, aby zweryfikować te informacje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjski cyberatak na biuro PO. "Działania, które można nazwać wojną"
Po rozmowach z osobami przebywającymi w pustostanie natrafili na kobietę, która wychodząc przed pomieszczenie oświadczyła, że przebywa tam sama i nie ma żadnego dziecka.
Mimo zapewnień kobiety, funkcjonariusze postanowili sprawdzić pomieszczenie, z którego wyszła. Wewnątrz zastali oni mężczyznę oraz malutkie dziecko. Po sprawdzeniu tożsamości okazało się, że zarówno 40-latka, jak i 43-latek są poszukiwani listami gończymi. Kobieta urodziła dziecko dwa tygodnie wcześniej w krakowskim szpitalu, po wyjściu z placówki medycznej nie dopełniła ona jednak formalności związanych z rejestracją córki w Urzędzie Stanu Cywilnego.
Interwencja policji w pustostanie. Dziecko w niebezpiecznych warunkach
Po przeprowadzonym badaniu okazało się także, że oboje rodzice byli nietrzeźwi. Dziecko przebywało w skrajnie niebezpiecznych dla niego warunkach, bez dostępu do bieżącej wody i ogrzewania. Policjanci wezwali karetkę pogotowia, która zabrała noworodka na badania do szpitala.
40-latka i 43-latek zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu trafią do zakładu karnego, gdzie mają odbyć zasądzone kary pozbawienia wolności. Mogą również usłyszeć zarzut narażenia na niebezpieczeństwo osoby, nad którą miały obowiązek sprawować opiekę. Grozi za to od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
Czytaj też:
Źródło: Policja Małopolska