Ma odwiedzić Kijów. To zapowiedź przełomu?
Nowy minister obrony Niemiec planuje wkrótce odwiedzić Ukrainę, ponieważ Berlin jest pod presją, by wyrazić zgodę na wysyłkę niemieckich czołgów do Ukrainy - pisze "Bild am Sonntag". Boris Pistorius zapowiedział, że wizyta odbędzie się w ciągu najbliższych tygodni, co w kontekście nacisków na niemiecki rząd może dawać nadzieję na przełom ws. Leopardów.
- Pewne jest, że szybko pojadę do Ukrainy. Prawdopodobnie nawet w ciągu najbliższych czterech tygodni - zapowiedział Boris Pistorius w wywiadzie dla "Bilda". Zapytany o czołgi dla Ukrainy, wyjaśnił: - Prowadzimy w tej sprawie bardzo ścisły dialog z naszymi międzynarodowymi partnerami, przede wszystkim z USA.
Minister obrony powiedział także "Bildowi", że będzie dążył do tego, aby armia niemiecka przejęła wiodącą rolę w Unii Europejskiej. - Niemcy są największą gospodarką w Europie, więc naszym celem powinno być również posiadanie najsilniejszej i najlepiej wyposażonej armii w UE - stwierdził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Presja NATO na Niemcy ws. Leopardów
Państwa NATO wywierają presję na niemiecki rząd, by ten zgodził się na przesłanie Ukrainie Leopardów oraz sam przekazał jej własne czołgi.
Szefowie MSZ Estonii, Litwy i Łotwy zaapelowali w sobotę do Niemiec o niezwłoczne zapewnienie Ukrainie czołgów Leopard, co - jak wskazali - "jest potrzebne do powstrzymania agresji rosyjskiej, dopomożenia Ukrainie i szybkiego przywrócenia pokoju w Europie".
"Uzbrajanie Ukrainy w celu odparcia rosyjskiej agresji nie jest jakimś ćwiczeniem decyzyjnym. Ukraińska krew przelewana jest naprawdę. Taka jest cena wahania się nad dostawami Leoparda. Potrzebujemy działań, teraz" - napisał w piątek na Twitterze szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau.
Czytaj też:
