Łzy i białe kwiaty w Częstochowie. Akcja po śmierci Kamilka

Około 200 osób wzięło udział w marszu dla Kamilka w Częstochowie. Wydarzenie zorganizowano równo miesiąc po jego śmierci. Na czele, ze łzami w oczach, kroczył ojciec chłopca.

Kamilek z Częstochowy został zakatowany przez ojczymaKamilek z Częstochowy został zakatowany przez ojczyma
Źródło zdjęć: © Facebook
Mateusz Dolak

Zgromadzeni około godziny 15.30 ruszyli sprzed budynku Sądu Okręgowego przy ulicy Dąbrowskiego i przeszli w kierunku Szkoły Podstawowej numer 28 do której uczęszczał Kamilek. Marsz zakończył się na cmentarzu, przy mogile. Organizatorzy prosili, żeby zabrać ze sobą białą różę, która jest symbolem niewinności.

- Wszystkie instytucje, sądy, MOPSy i kuratorzy zawinili. Trzeba to zmienić, żeby się bardziej zajmowali takimi sprawami. Żeby zająć się takimi ludźmi, którzy robią krzywdę małym dzieciom. Tak, jak to się stało mojemu Kamilkowi - mówił podczas marszu ojciec biologiczny Kamilka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kamilek zmarł w szpitalu. Ekspert o tym, co zawiodło

Przypomnijmy, że sprawa maltretowania chłopca wyszła na jaw po zgłoszeniu złożonym przez biologicznego ojca dziecka 3 kwietnia. Dziecko z ciężkimi obrażeniami - rozległymi oparzeniami i złamaniami - przetransportowano do katowickiego szpitala śmigłowcem.

Katowany przez ojczyma ośmiolatek był przez ponad miesiąc leczony w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Lekarze robili wszystko, aby chłopiec przeżył. Kamilek odszedł 8 maja. Pogrzeb chłopca zgromadził tłumy Polaków.

Proces w sądzie

W związku ze sprawą zarzuty usłyszały cztery osoby, w tym 27-letni ojczym, 35-letnia matka dziecka, a także jego wujostwo.

Magdalena B. usłyszała zarzuty narażania dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, a także udzielenie pomocy mężowi w znęcaniu się nad chłopcem.

Dawid B. początkowo był podejrzany m.in. o usiłowanie zabójstwa. Po śmierci dziecka prokurator generalny zapowiedział jednak, że kwalifikacja czynu zostanie zmieniona na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Mężczyzna usłyszał również zarzut znęcania się nad 7-letnim bratem Kamila.

W lipcu w sądzie spotka się rodzina tragicznie zmarłego Kamilka z Częstochowy. Ojciec chłopca domaga się opieki nad 7-letnim Fabiankiem, bratem Kamilka. To początek skomplikowanej batalii sądowej w sprawie, która zszokowała Polskę.

Czytaj też:

Źródło: nowiny24.pl, "Super Express", WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Gdzie jest Ziobro? Udzielił wywiadu telewizyjnego
Gdzie jest Ziobro? Udzielił wywiadu telewizyjnego
Tragedia w Strzegomiu. Dwie kobiety zginęły na pasach
Tragedia w Strzegomiu. Dwie kobiety zginęły na pasach
Będzie inaczej niż w ostatnich godzinach. Co czeka nas w pogodzie?
Będzie inaczej niż w ostatnich godzinach. Co czeka nas w pogodzie?
Prowokacja Korei Północnej podczas wizyty Hegsetha na granicy
Prowokacja Korei Północnej podczas wizyty Hegsetha na granicy
Próbowali uciec z lubelskiego więzienia. Akcja jak z filmu
Próbowali uciec z lubelskiego więzienia. Akcja jak z filmu
Działo się w nocy. Najważniejsze wydarzenia
Działo się w nocy. Najważniejsze wydarzenia
Ukraiński atak dronowy odciął prąd 16 tysiącom Rosjan
Ukraiński atak dronowy odciął prąd 16 tysiącom Rosjan
Chińskie samochody zaleją polskie drogi
Chińskie samochody zaleją polskie drogi
Zmarła Diane Ladd, była trzykrotnie nominowana do Oscara
Zmarła Diane Ladd, była trzykrotnie nominowana do Oscara
Czy Rosja i Chiny potajemnie testują broń jądrową? CIA potwierdza
Czy Rosja i Chiny potajemnie testują broń jądrową? CIA potwierdza
"Ameryka zwariowała". Marcin Wrona napisał o koszmarze córki
"Ameryka zwariowała". Marcin Wrona napisał o koszmarze córki