Laptopy za bohaterstwo. Nastoletni Rosjanie nagrodzeni za ratowanie ludzi w zamachu pod Moskwą
Komisarz prezydenta Rosji ds. praw dziecka Maria Lwowa-Biełowa wręczyła listy z podziękowaniami dwóm nastolatkom, którzy pomogli w ewakuacji gości Crocus City Hall podczas ataku terrorystycznego 22 marca. Rosyjskie media zamieściły relację z poniedziałkowej uroczystości. Na nagraniu dwaj uczniowie odbierają oprawione w ramkę dyplomy, ale według doniesień mieli ono także otrzymać laptopy.
Nagrody i podziękowania od Kremla za "poświęcenie i osobistą odwagę okazane w pomaganiu ofiarom" otrzymał 15-letni Islam Kalilow i 14-letni Artem Donskow. Obaj są uczniami szkoły numer 19 w Krasnogorsku, miasta pod Moskwą.
To w tej miejscowości jest hala koncertowa Crocus City Hall, w której doszło do ataku terrorystów. Jak podają "Wiedomosti", chłopcy w tym dniu pracowali w szatni kompleksu koncertowo-wystawienniczego.
Islamowi udało się, jak opowiedział dziennikarzom, uratować 100 osób. Gdy doszło do napadu, 15-latek zareagował z ogromną przytomnością i część spanikowanego tłumu skierował do drugiego budynku, wolnego od zagrożeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Artem Donskow również pracował w garderobie sali koncertowej. W rozmowie z rosyjską stacją RBC powiedział, że gdy zaczęła się strzelanina, ludzie zaczęli uciekać do wyjścia służbowego, gdzie znajdował się ślepy zaułek.
Młodzi domyślili się, że wielu spanikowanych gości może wybrać tę pułapkę. Obsługa kierowała więc gości do wyjścia awaryjnego.
Laptopy za bohaterstwo. Uczniowie ratowali ludzi w hali koncertowej pod Moskwą
"Nie uważam się za bohatera, to była część mojej pracy. Jestem bardzo zadowolony, że udało nam się pomóc, ale jednocześnie przepełnia mnie smutkiem i przerażeniem, że tyle osób tam zginęło" - powiedział Artem. Dodał także, że odczuwał strach, ale bardziej bał się o innych niż o siebie.
Wydarzenia, w których tak bohatersko wykazali się młodzi Rosjanie, rozegrały się w piątek wieczorem w podmoskiewskim centrum koncertowo-kongresowym. Do budynku wdarli się uzbrojeni ludzie. Otworzyli ogień do ludzi, a następnie podpalili budynek. Jak podają rosyjskie media, w wyniku tego ataku terrorystycznego zginęło 137 osób, a ponad 180 zostało rannych.
Podejrzani o zamach zostali zatrzymani. W niedzielę wieczorem moskiewski sąd oskarżył o akt terroryzmu czterech obywateli Tadżykistanu. Do mediów trafiły nagrania budynku sądu. Służby wprowadzały potwornie pobitych i skatowanych mężczyzn, a jeden z nich został przywieziony na salę sądową na wózku inwalidzkim, bo nie mógł poruszać się o własnych siłach. Mężczyznom grozi dożywocie.
Źródło: "Wiedomosti"