PolskaŁapiński łagodzi kryzys w PiS. "Mamy swoje problemy. Nie ma sensu podgrzewać atmosfery"

Łapiński łagodzi kryzys w PiS. "Mamy swoje problemy. Nie ma sensu podgrzewać atmosfery"

Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta potwierdził, że Andrzej Duda będzie przemawiał 10 kwietnia. Tym samym nie posłuchał prośby wnuka Anny Walentynowicz, który nie chciał obecności głowy państwa podczas obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej.

Łapiński łagodzi kryzys w PiS. "Mamy swoje problemy. Nie ma sensu podgrzewać atmosfery"
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański

04.04.2018 09:20

Andrzej Duda jest krytykowany przez Prawo i Sprawiedliwość za weto ws. ustawy degradacyjnej. - Każdy, kto dobrze życzy Polsce i rządzącemu obozowi, nie powinien formować ekstremalnych i emocjonalnych stanowisk, tylko na spokojnie powiedzieć, że doszło do takich a nie innych rozstrzygnięć i przy kolejnych ustawach trzeba ich uniknąć - tonował nastoje Krzysztof Łapiński.

Prezydent jest na tyle atakowany, że PiS zastanawia się czy poprze go w wyborach w 2020 r. - Są dwa lata, aby przekonać Suskiego. Chyba, że sam będzie startował. Podchodzimy do tych informacji spokojnie - mówił Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta. - Dobra zmiana ma swoje problemy. Nie ma sensu się kłócić i podgrzewać atmosferę przez emocjonalne wypowiedzi - dodał.

Łapiński bronił Dudę twierdząc, że zdziwienie rządowych polityków jest nieuzasadnione, bo prezydent zgłaszał na pewnym etapie uwagi do ustawy degradacyjnej przez swoich prawników. - Weto nie powinno przekreślić dobrej współpracy przy wielu innych ustawach. Przeciwnicy dobrej zmiany nie powinni też się cieszyć z wypowiedzi typu "nie zagłosuję na prezydenta" - dodał.

Rzecznik Prezydenta powiedział, że Duda popiera ustawę degradacyjną, ale zawetował ją przez brak możliwości odwołania się przez osoby, które ona dotyka. - To może być kwestionowane i powodować roszczenia sądowe - wyjaśniał.

Odnośnie apelu Walentynowicza, by Duda nie przemawiał na 10 kwietnia Łapiński zaznaczył, że Duda pojawi się na obchodach rocznicy katastrofy smoleńskiej. - To są obchody państwowe i prezydent został zaproszony do przemówienia na pl. Piłsudskiego. Na tę chwilę nie słyszałem, by coś się zmieniło - zakończył.

Źródło: Radio ZET

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)