Kryzys w stosunkach z Ukrainą. Polacy podzieleni - sondaż WP
Spór na granicy polsko-ukraińskiej trwa, a rolnicy zapowiadają kolejne protesty. Postulaty dotyczące uregulowania importu ukraińskich produktów ciągle nie zostały spełnione. Czy w tej sytuacji Warszawie i Kijowowi uda się znaleźć wspólne rozwiązanie kryzysu? Zapytaliśmy o to Polaków. Zdania są jednak bardzo podzielone.
Stosunki polsko-ukraińskie są poddane w ostatnim czasie wyjątkowo trudnej próbie. Na granicy najpierw protestowali przewoźnicy, którzy zmagają się z ukraińską konkurencją. Teraz palmę pierwszeństwa przejęli rolnicy, którzy protestują w całym kraju. Jednym z ich postulatów jest uregulowanie importu ukraińskich produktów rolnych.
Seria incydentów i spór na linii Warszawa-Kijów
Emocje są duże, co rusz słychać mocne wypowiedzi polityków. Sytuacji nie poprawiają także incydenty - takie jak z wysypywaniem ziarna z wagonów w Kotomierzu pod Bydgoszczą czy rozrzucaniem śrub i gwoździ na drodze przy przejściu granicznym Hrebenne - Rawa Ruska.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelował o spotkanie z polskimi władzami. W odpowiedzi premier Donald Tusk zapowiedział, że pod koniec marca dojdzie w Warszawie do wspólnych konsultacji międzyrządowych. W czwartek odbędzie się też szczyt rolniczy, podczas którego Tusk porozmawia z liderami wszystkich protestujących grup.
W związku z napiętą sytuacją zapytaliśmy Polaków, czy - ich zdaniem - kryzys na linii Warszawa-Kijów da się jeszcze rozwiązać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Zadyma" rolników pod Sejmem. Siwo od dymu. W ruch poszły petardy i race
Rozłam wśród Polaków
W sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski ankietowani usłyszeli następujące pytanie: "Czy Pana/Pani zdaniem władze Polski i Ukrainy będą w stanie skutecznie rozwiązać kryzys na granicy, związany z protestami rolników przeciw importowi produktów rolnych z Ukrainy?".
Jedynie 8,2 proc. respondentów uważa, że kryzys "zdecydowanie" uda się rozwiązać. W to, że sytuacja "raczej" zostanie rozwiązana, wierzy 29,9 proc. badanych.
24,1 proc. respondentów twierdzi natomiast, że "raczej" nie uda się rozwiązać kryzysu polsko-ukraińskiego. Kategorycznie negatywny pogląd wyraża z kolei 16,2 proc. Zdania na ten temat nie ma 21,6 proc. pytanych.
Oznacza to, że wśród Polaków widoczny jest w tym temacie mocny rozłam. Więcej osób nie wierzy w skuteczne rozwiązanie kryzysu (łącznie 40,3 proc.), niż ufa, że uda się go zażegnać (38,1 proc.).
Materiały własny Wyborcy Konfederacji nie widzą szans na rozwiązanie
Sprawdziliśmy również, jak odpowiedzieli na to pytanie wyborcy poszczególnych ugrupowań politycznych. Największy optymizm panuje wśród wyborców Trzeciej Drogi. Aż 53 proc. wyborców koalicji Polski 2050 i PSL uważa, że "raczej" uda się znaleźć rozwiązanie, a 3 proc., że "zdecydowanie" się uda. Z pesymizmem na ewentualne rozwiązanie kryzysu patrzy łącznie 18 proc. respondentów w tej grupie. A 26 proc. nie ma na ten temat zdania.
Wśród sympatyków KO najwięcej ankietowanych uważa, że konflikt "raczej" uda się rozwiązać. Taką odpowiedź wskazało 43 proc. badanych. Z kolei 9 proc. wierzy, że "zdecydowanie" się uda. Na przeciwległym biegunie jest łącznie 30 proc. badanych sympatyków KO, którzy nie wierzą, że władzom Polski i Ukrainy uda się pokonać kryzys. 18 proc. badanych w tej grupie nie ma zdania na ten temat.
Materiały własne Wiary w rozwiązanie sytuacji nie mają natomiast wyborcy Konfederacji. Negatywny scenariusz wskazało łącznie 91 proc. z nich.
Ankietowani popierający PiS najczęściej wybierali odpowiedź "raczej nie" - 34 proc. Kolejne 17 proc. w tej grupie "zdecydowanie" nie wierzy w znalezienie kompromisu. W pozytywne rozwiązanie kryzysu wierzy łącznie 32 proc. sympatyków PiS. A 17 proc. nie ma na ten temat zdania.
Badanie przeprowadzone przez United Surveys dla Wirtualnej Polski w dniach 23-25 lutego 2024 roku metodą mieszaną CATI i CAWI na grupie 1000 ankietowanych.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
