Mieszkańcy Trzebini przerażeni. "Strach żyć"

W piątek w pobliżu cmentarza przy ul. Jana Pawła II w małopolskiej Trzebini pojawiło się kolejne zapadlisko. Dół o średnicy siedmiu metrów powstał na zalesionym terenie. Choć nikt nie został ranny i nie ma zagrożenia dla okolicznych budynków, niektórzy mieszkańcy są mocno poruszeni. - Strach żyć w naszej Trzebini - mówi jeden z nich.

Kolejne zapadlisko w Trzebini. Mieszkańcy przerażeni
Kolejne zapadlisko w Trzebini. Mieszkańcy przerażeni
Źródło zdjęć: © Osiedle Siersza
Mateusz Czmiel

Od początku roku ziemia w Trzebini zapadła się już cztery razy. Ostatnie zapadlisko wykryto w czwartek. Mieszkańcy mówią wprost: "strach żyć w naszej Trzebini". - Mieszkam na górce. Tam jeszcze nic takiego nie wystąpiło, ale nigdy nie wiadomo - powiedział w rozmowie z "Faktem" mieszkaniec Krzysztof Kocot.

Kolejny w tym roku dół o średnicy siedmiu metrów i głębokość pięciu metrów odnaleziono przy ul. Jana Pawła II na zalesionym terenie. Gigantyczny lej znajduje się z dala od budynków, więc nie stanowi dla nich zagrożenia. Mieszkańcy zaczynają się jednak obawiać o swoje bezpieczeństwo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Mieszkam w rejonie huty i mam obawy. Robiono tu badania georadarem, ale ciągle nie ma ich wyników. Mieszkam tu od urodzenia, stąd pochodzi moja cała rodzina, nie opuszczę tego miejsca. Po prostu zostaję tutaj, nigdzie się nie wybieram - zwierza się tabloidowi Beata Radmacher-Muzyka.

Gigantyczny lej w pobliżu cmentarza

Najnowszy lej pojawił się przy ul. Jana Pawła II w Trzebini-Sierszy. Mieszkańcy osiedla relacjonowali, że dziura powstała przy ogrodzeniu cmentarza, w pobliżu miejsca, gdzie we wrześniu ogromny lej pochłonął 40 grobów.

- Zapadlisko ma około czterech metrów średnicy i trzy metry głębokości. Zostało zabezpieczone - przekazał rzecznik prasowy PSP w Krakowie Hubert Ciepły.

Służby powiadomiły o zdarzeniu Spółkę Restrukturyzacji Kopalń. Jej przedstawiciele zapewniają, że zapadlisko zostanie zasypane tak szybko, jak będzie to możliwe.

W Trzebini mają zostać przeprowadzone prace prewencyjne i uzdatnienie terenu mające zapobiec powstawaniu zapadlisk. Wykonawcy - firma z Katowic i firma z Sosnowca - mają na opracowanie technologii robót maksymalnie cztery tygodnie. Po zaakceptowaniu dokumentacji przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń, w rejonie osiedla Gaj i ulicy Górniczej ruszą roboty. Muszą się one zakończyć do 20 tygodni od podpisania umowy, czyli do połowy tego roku.

W ramach zadania firmy wykonają w wytypowanych lokalizacjach odwierty, poprzez które zostanie wtłoczona specjalna mieszanina mająca na celu stabilizowanie gruntu.

Ziemia w Trzebini zapadła się 25 razy

15 lutego mają być znane wyniki badań prowadzonych od jesieni na terenie gminy. Pozwoli to na przygotowanie planu kompleksowego zabezpieczenia obszarów pogórniczych w gminie Trzebinia.

- Na podstawie analizy badań realizowane będą kompleksowe prace zabezpieczające, równolegle z tymi prewencyjnymi, które w najbliższych tygodniach rozpoczną się w rejonie os. Gaj i ul. Górniczej - wyjaśnił rzecznik SRK Mariusz Tomalik.

W ostatnich latach w Trzebini ziemia zapadła się 25 razy, z czego cztery dziury pojawiły się w terenie zabudowanym, w przeszłości zabezpieczanym przed taką ewentualnością.

Szkody pogórnicze

Zapadliska powstające na terenie gminy to szkody pogórnicze spowodowane przez dawną kopalnię węgla kamiennego "Siersza", działającą w tym mieście od połowy XIX wieku.

W latach 1999-2001 kopalnia zakończyła działalność. Na początku eksploatacja prowadzona była płytko, na głębokości 20-25 metrów. Potem podziemne chodniki schodziły coraz niżej. Likwidatorzy zakładali, że pozostałe po eksploatacji pustki wypełni woda. Z biegiem czasu woda zaczęła jednak podchodzić coraz bliżej powierzchni ziemi.

Czytaj też:

Źródło: PAP/ Fakt / RMF24.PL

Źródło artykułu:WP Wiadomości
trzebiniazapadliskolej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)