Dwie manifestacje pod Wawelem - może być gorąco na ulicach Krakowa
Wieczorem w pierwszą rocznicę pochowania pary prezydenckiej na Wawelu przez Kraków mają przejść dwie demonstracje - sympatyków "Gazety Polskiej" i środowisk przeciwnych pochówkowi Lecha i Marii Kaczyńskich w Krakowie. Wcześniej w krypcie katedry na Wawelu kwiaty złożyli politycy PiS i byli współpracownicy kancelarii prezydenta. Nie będzie Jarosława Kaczyńskiego, który ze względu na zły stan zdrowia matki musiał pozostać w Warszawie.
18.04.2011 | aktual.: 18.04.2011 18:28
Msza pogrzebowa Pary Prezydenckiej - zdjęcia
Procesja żałobna z trumnami Lecha i Marii Kaczyńskich - zdjęcia
Do Krakowa zjechały osoby z całej Polski, aby odwiedzić grób pary prezydenckiej. Dla wielu z nich jest to ogromne przeżycie. Mówią, że przyjeżdżają w to miejsce, by złożyć hołd prezydentowi. Niektórzy przyjeżdżają po raz kolejny.
Przed godziną 17.00 na Wzgórzu Wawelskim pojawili się posłowie PiS i złożyli kwiaty przy sarkofagu pary prezydenckiej. Do Krakowa przybyła również Marta Kaczyńska. Wieczorem przez Kraków mają przejść dwie demonstracje: sympatyków "Gazety Polskiej" i środowisk przeciwnych pochówkowi Lecha i Marii Kaczyńskich w Krakowie.
Dojdzie do starcia?
Jak dowiedziało się RMF FM, obie manifestacje mogą spotkać się przed Krzyżem Katyńskim przy kościele św. Idziego na ul. Grodzkiej. Tam planują przejść osoby, które przyjadą do Krakowa upamiętnić rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej. Organizatorzy tej manifestacji oceniają, że może to być nawet 1000 prawicowych działaczy.
W tym samym czasie ze Wzgórza Wawelskiego ruszy kontrmarsz przeciwników pochowania pary prezydenckiej w Krakowie. Tam manifestacja zakończy się na ulicy Bernardyńskiej, czyli w linii prostej 100 metrów od placu, gdzie będą sympatycy PiS-u.
Krakowski magistrat zapewnia, że obie manifestacje się ze sobą nie zetkną. Może jednak dość do słownych utarczek.
Jarosław Kaczyński nie pojawi się na Wawelu
Tymczasem jak podaje "Gazeta Wyborcza", były sekretarz stanu Maciej Łopiński poinformował, że Jarosław Kaczyński prawdopodobnie nie przyjedzie do Krakowa, ponieważ znacznie pogorszył się stan zdrowia jego matki. Informację tę potwierdził poseł PiS Joachim Brudziński.
W niedzielę serwis internetowy "Faktu" donosił, że Jadwiga Kaczyńska wróciła do szpitala. Matka prezesa PiS od kilku dni gorzej się czuła, dlatego lekarze zadecydowali, że musi być leczona na oddziale szpitalnym - przewieziono ją na oddział neurochirurgii wojskowej kliniki w Warszawie.
- Ze względu na sytuację rodzinną prezes musiał zostać dziś w Warszawie - poinformował poseł PiS Joachim Brudziński. Potwierdził natomiast, że w Krakowie jest już Marta Kaczyńska. Wcześniej szef klubu PiS Mariusz Błaszczak pytany, czy prezes będzie w Krakowie, odpowiedział: - Uroczystość rozpoczyna się o godz. 18.30. Mamy czas.
Proboszcz parafii archikatedralnej na Wawelu ks. prałat Zdzisław Sochacki powiedział dziennikarzom, że obecność Marty Kaczyńskiej przy grobie rodziców jest planowana wieczorem i wszystko wskazuje na to, że przyjedzie ona na Wawel już po mszy świętej i planowanym koncercie "10 IV in Memoriam". Wzgórze Wawelskie będzie już wtedy zamknięte.
Współpracownicy L. Kaczyńskiego złożyli kwiaty
Po południu byli ministrowie w kancelarii prezydenta Andrzej Duda, Jacek Sasin i Maciej Łopiński oraz Anna Kasprzyszak, była szefowa biura prasowego, złożyli kwiaty przy sarkofagu Lecha i Marii Kaczyńskich w krypcie katedry na Wawelu. - Chcemy upamiętnić prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonkę Marię - powiedział Maciej Łopiński.
- Pamiętam atmosferę sprzed roku tutaj w Krakowie, te tysiące ludzi z całej Polski, którzy zgromadzili się na pogrzebie. Myślę, że ludzie chcą i potrzebują tych wspomnień i dzisiejszych uroczystości - dodał Łopiński.
W krótkiej uroczystości, podczas której przy grobie pary prezydenckiej odmówiono modlitwę, uczestniczyli także pracownicy kancelarii, którzy przyjechali z Warszawy do Krakowa na rowerach.
Pięciu pracowników kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego, którzy zajmowali się przygotowaniem jego wizyt, postanowiło uczcić rocznicę katastrofy smoleńskiej wyruszając w podróż rowerem.
- Jechaliśmy śladami prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Zatrzymywaliśmy się w miejscach, które odwiedzał, spotykaliśmy się z mieszkańcami, rozmawialiśmy o prezydenturze śp. Lecha Kaczyńskiego i o katastrofie smoleńskiej. Przejechaliśmy w sumie ponad 420 km - mówił uczestnik wyprawy Adam Kwiatkowski.
Wieczorem w Bazylice Mariackiej odprawiona zostanie msza św. i odbędzie się koncert "10 IV in Memoriam".