Koronawirus z Chin. Pierwsi z podejrzeniem zarażenia w szpitalach Wielkiej Brytanii
Pierwsze osoby trafiły do szpitali w Wielkiej Brytanii z powodu podejrzenia zarażeniem śmiertelnym wirusem podczas podróży do Chin. Tymczasem chińskie władze wprowadzają coraz więcej obostrzeń - w tym dla turystów.
Cztery osoby w Szkocji są badane pod kątem podejrzenia zarażeniem koronawirusem - podaje independent.co.uk. Wszyscy hospitalizowani wrócili z podróży do Wuhan w Chinach - przekazały służby Uniwersytetu w Edynburgu.
Szef resortu zdrowia Matt Hancock zapowiedział, że podlegli mu urzędnicy i lekarza są "gotowi, aby odpowiednio zareagować". - Choć jest coraz większe prawdopodobieństwo wystąpienia wirusa, to jesteśmy dobrze przygotowani - stwierdził Hancock w oświadczeniu przed Izbą Gmin.
Jak podaje BBC News, jeszcze w czwartek ws. koronawirusa spotkać się mają członkowie Światowej Organizacji Zdrowia. WHO ma podjąć decyzję, czy epidemia koronawirusa jest powodem do ogłoszenia stanu nadzwyczajnego na całym świecie. Wcześniej do szpitali na wszystkich kontynentach trafiły wytyczne ws. zapobiegania zarażeniom i ich kontroli.
Przeczytaj też: Tajemniczy wirus jednak przenosi się z człowieka na człowieka
Tymczasem chińskie władze wprowadzają coraz większe obostrzenia w związku koronowirusem. W Pekinie odwołano wszystkie imprezy z okazji Nowego Roku, który przypada 25 stycznia. Dla turystów zamknięto z kolei zabytkowe Zamknięte Miasto - donosi Reuters.
Chińska telewizja publiczna poinformowała już o 634 przypadkach zarażenia i 17 ofiarach śmiertelnych.
Chiny zamykają całe miasta
Wcześniej dwa chińskie miasta Wukah i Huanggang zostały praktycznie odizolowane od świata. Pierwsi zarażeni pojawili się właśnie w Wuhan.
Na wielu lotniskach na całym świecie, m.in. w USA, Dubaju, RPA, Wielkiej Brytanii, Egipcie i Australii, wprowadzono nadzwyczajne środki ostrożności.
Objawy choroby to gorączka, trudności w oddychaniu oraz nacieki w płucach.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
