PolitykaChiny. Tajemniczy wirus jednak przenosi się z człowieka na człowieka. Pierwsze potwierdzone przypadki

Chiny. Tajemniczy wirus jednak przenosi się z człowieka na człowieka. Pierwsze potwierdzone przypadki

Złe informacje z Chin. Tajemniczy wirus, który powoduje zapalenie płuc, przenosi się jednak z człowieka na człowieka. Co więcej, liczba chorych potroiła się w weekend. Przypadki zakażenia odnotowano także poza granicami Chin.

Chiny. Tajemniczy wirus jednak przenosi się z człowieka na człowieka. Pierwsze potwierdzone przypadki
Źródło zdjęć: © PAP | EPA/STRINGER
Violetta Baran

20.01.2020 | aktual.: 20.01.2020 21:24

Chińskie władze przez długi czas utrzymywały, że koronawirus 2019-nCoV raczej nie przenosi się z człowieka na człowieka. Niestety, okazało się, że nie jest to prawda. W poniedziałek poinformowano o co najmniej dwóch przypadkach zarażenia się nim przez pracowników personelu medycznego, który opiekował się chorymi.

Wirus szerzy się coraz szybciej: w weekend liczba chorych potroiła się. Zakażonych nim jest już 200 osób i to nie tylko w Wuhan, gdzie wirus odnotowano po raz pierwszy, ale także w innych dużych miastach - w Pekinie, Szanghaju, Shenzhen. Trzy osoby zmarły.

Zdaniem brytyjskich ekspertów liczba zarażonych osób może być jednak znacznie wyższa niż wynika z oficjalnych chińskich danych. Szacują, że może już sięgać nawet 1700 osób.

Tymczasem, w związku w księżycowym Nowym Rokiem, miliony Chińczyków przygotowują się do podróży. Będą odwiedzać swoich bliskich w najdalszych zakątkach kraju. To może przyspieszyć rozwój epidemii.

Wirus już przekroczył chińską granicę. Obecność 2019-nCoV stwierdzono u 30-letniego mężczyzny spod Tokio, który niedawno wrócił z podróży do Wuhan w Chinach. Potwierdzono zarażenie nim chorych także w Tajlandii i Korei Południowej.

Brytyjskie media piszą o obywatelu swojego kraju, który walczy o życie w Tajlandii. 32-latek spędzał tam wakacje. Według lekarzy ma objawy podobne do tych, które wywołuje koronawirus 2019-nCoV.

Nadal nie wiadomo, co było źródłem zakażenia. Badacze ustalili jedynie, że większość chorych pracowała lub robiła zakupy na jednym z targów owoców morza w Wuhan.

Z analizy kodu genetycznego nowego koronawirusa wynika, że jest on bliżej związany z SARS, niż jakikolwiek inny ludzki koronawirus.

Źródło:bbc.com

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (64)