Incydent z dronami. Łotwa solidaryzuje się z Polską
Prezydent Łotwy Edgars Rinkeviczs wyraził pełne wsparcie dla Polski po wtargnięciu rosyjskich dronów. Podkreślił, że agresja Rosji na Ukrainę wpływa na cały region.
Prezydent Łotwy Edgars Rinkeviczs wyraził pełne wsparcie dla Polski po incydencie z dronami, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną. - W pełni wspieram i solidaryzuję się z naszymi polskimi przyjaciółmi i sojusznikami w związku z wtargnięciem dronów nad Polskę - napisał na platformie X. Podkreślił, że rosyjska agresja na Ukrainę ma bezpośredni wpływ na kraje regionu.
Jakie działania podjęto po incydencie z dronami?
Polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ) poinformowało, że w nocy z wtorku na środę doszło do wielokrotnego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez drony. Uruchomiono procedury obronne, a operacje lotnicze związane z naruszeniami zakończono około godziny 7:40.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Relacja Tusk - Nawrocki. Komorowski: Mieliśmy już taki okres konfliktu
Ministerstwo obrony określiło to zdarzenie jako "bezprecedensowe w skali naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez obiekty typu dron". Wskazano, że akt ten stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa obywateli, szczególnie w województwach podlaskim, mazowieckim i lubelskim.
Jakie są reakcje międzynarodowe na incydent?
Rinkeviczs zaznaczył, że sytuacja jest jasnym dowodem na to, że rosyjska agresja na Ukrainę ma bezpośredni wpływ na region. - Jest to jasne świadectwo tego, że rosyjska agresja na Ukrainę ma na nas bezpośredni wpływ i należy podjąć odpowiednie działania - dodał. Podkreślił również, że sojusznicy powinni wspólnie pracować nad odpowiedzią na takie zagrożenia.
Polskie ministerstwo obrony podkreśliło, że incydent ten wymaga zdecydowanej reakcji i współpracy międzynarodowej w celu zapewnienia bezpieczeństwa w regionie.
Przeczytaj również: Znaleziono uszkodzonego drona. Jest komunikat lubelskiej policji