Koronawirus w Polsce. Mandaty za mycie auta? Mariusz Sokołowski: ja bym nie przyjął
- Będąc na myjni, mandatu bym nie przyjął. Chciałbym skierowania sprawy do sądu - przyznał w programie specjalnym WP Mariusz Sokołowski, były rzecznik Komendanta Głównego Policji. Uzasadniał, że myjnie są tymi miejscami, którym nie zabroniono funkcjonować. - Skoro do końca policjant nie jest pewny, czy coś jest zakazane, to lepiej, by w takiej sytuacji rozmawiać, a nie stosować zakazy czy nakazy - przekonywał. - Nie zachęcam ludzi, by byli przeciwni przepisom, które zostały wprowadzone, ale zachowujmy się w sposób zdroworozsądkowy - apelował.