Każdemu z nas na pierwszą myśl Pałac Prezydencki kojarzy się z luksusem, prestiżem i władzą. Były prezydent RP Bronisław Komorowski ma jednak inne zdanie.
W studiu Polskiej Agencji Prasowej były polityk otwarcie przyznał, że wolał mieszkać i pracować w Belwederze, niż w Pałacu Prezydenckim. Komorowski skrytykował wystrój wnętrz, a także "logikę", jak umieszczone są poszczególne sale i sypialnie prezydenckie w budynku.
- Bardzo brzydko jest to urządzone. Z żoną w 2010 r., jak popatrzyliśmy na to kompletne bezguście i brak logiki, to powiedzieliśmy - nie, dlatego wybraliśmy Belweder - przyznał Bronisław Komorowski.
W ocenie byłego prezydenta Pałac Prezydencki pełni bardziej funkcję reprezentacyjną, a w praktyce po dłuższym czasie, jak stwierdził, każdy może odnieść wrażenie, że nie jest to idealnie miejsce na dzisiejsze standardy. O co zatem dokładnie chodzi Komorowskiemu?
- Jak w XVIII wieku budowano pałac, pokoje gospodarza były na pierwszym piętrze, reprezentacyjne sale na parterze i piętrze, a na ostatnim piętrze mieszkała służba. Tutaj ktoś odwrócił tę logikę, prezydent pracuje na pierwszym piętrze, a na ostatnim piętrze, gdzie mieszkała służba, to sam mieszka - mówił Komorowski. Więcej w materiale wideo agencji PAP.