Była strażniczka graniczna z zarzutami. Przeglądała dane 265 osób
Edyta W., była funkcjonariuszka Straży Granicznej w Rzeszowie-Jasionce, usłyszała zarzuty za nieuprawnione przeglądanie danych 265 osób. Prokuratura w Rzeszowie prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Co musisz wiedzieć?
- Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie prowadzi śledztwo przeciwko Edycie W., byłej strażniczce granicznej.
- Według ustaleń Edyta W. miała bez podstaw służbowych przeglądać dane osobowe 265 osób w systemie PESEL od lutego 2022 r. do lutego 2025 r.
- Podejrzana nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień podczas przesłuchania.
Edycie W., byłej już funkcjonariuszce Placówki Straży Granicznej w Rzeszowie-Jasionce, śledczy z Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie zarzucają przekroczenie uprawnień służbowych oraz nieuprawnione przetwarzanie danych osobowych. Sprawa dotyczy okresu od 1 lutego 2022 r. do 3 lutego 2025 r., kiedy to kobieta miała wielokrotnie przeglądać dane osobowe bez uzasadnienia służbowego.
Strażniczka graniczna sprawdzała dane ludzi bez powodu
Mając dostęp do Powszechnego Elektronicznego Systemu Ewidencji Ludności (PESEL), strażniczka graniczna bez podstaw służbowych przeglądała dane 265 osób, w tym m.in. pełne dane osobowe i adresy zamieszkania.
- Działania te naruszały interes publiczny oraz prywatny osób, których dane dotyczyły - podkreśla prok. Krzysztof Ciechanowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Pies wbiegł na drogę. Kobieta skręciła w ostatniej chwili
- Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na jednoznaczne ustalenie, że nieuprawnione "przetwarzanie" ograniczało się wyłącznie do przeglądania danych, bez ich dalszego wykorzystania - poinformował prok. Ciechanowski.
Edycie W. przedstawiono zarzuty przekroczenia uprawnień służbowych (art. 231 par. 1 Kodeksu karnego) oraz naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych (art. 107 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych). Byłej mundurowej grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Podejrzana została przesłuchana 1 października, jednak nie przyznała się do winy i skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień.
Źródło: Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie, WP