Kłopoty Muska. Posypały się pozwy

"Nowo utworzony Departament Wydajności Państwa (DOGE) pod kierownictwem Elona Muska został pozwany tuż po inauguracji Donalda Trumpa na prezydenta USA" - informuje "Washington Post".

Kłopoty Muska. Posypały się pozwy
Kłopoty Muska. Posypały się pozwy
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/RICKY CARIOTI / POOL
Sara Bounaoui

Chwilę po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na prezydenta USA, nowo utworzony Departament Wydajności Państwa (DOGE), na którego czele ma stanąć Elon Musk, został pozwany przez wiele podmiotów.

Jak donosi "Washington Post", pozew złożony przez firmę prawniczą National Security Counselors zarzuca DOGE łamanie prawa z 1972 roku, które wymaga przejrzystości w funkcjonowaniu podmiotów doradzających władzy wykonawczej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

USA mogą wpłynąć na wybory w Polsce? "Należy się modlić, żeby Musk nie zainteresował się Polską"

Według National Security Counselors, DOGE spełnia kryteria federalnej rady doradczej (FACA), co oznacza, że wszystkie spotkania, w tym te online, powinny być dostępne dla publiczności. - Spotkania DOGE, w tym te prowadzone online, muszą być otwarte dla publiczności - zaznaczył Kel McClanahan, dyrektor wykonawczy National Security Counselors.

Pozywający obawiają się lobbingu

Agencja AFP informuje, że od momentu podpisania aktu powołującego DOGE przez Trumpa, przeciwko departamentowi złożono co najmniej trzy pozwy. Wśród pozywających znajduje się związek zawodowy AFGE, który domaga się, aby DOGE działał zgodnie z prawem federalnym dotyczącym instytucji doradczych. Prawo federalne przewiduje zabezpieczenia, które mają zapobiec przekształceniu komisji doradczych w narzędzia lobbingu wpływające na decyzje władz federalnych.

"Prawo przewiduje różnego rodzaju zabezpieczenia, które mają uniemożliwić przekształcenie się tych komisji w narzędzia prywatnego lobbingu mające wpływ na procesy decyzyjne władz federalnych i bezpośrednio na urzędników tych władz" - wyjaśniła strona pozywająca.

Musk zapowiedział ograniczenie wydatków federalnych

Elon Musk oraz przedsiębiorca Vivek Ramaswamy zostali wyznaczeni przez Trumpa na szefów DOGE, którego zadaniem jest przegląd rządowych regulacji i sporządzenie listy cięć budżetowych. Ramaswamy planuje jednak zrezygnować z tej funkcji, aby ubiegać się o stanowisko gubernatora Ohio.

Podczas kampanii prezydenckiej Musk obiecał ograniczenie wydatków federalnych o 2 bln dolarów, co stanowi 30 proc. w porównaniu z 2024 rokiem. "Washington Post" podkreśla, że sytuacja wokół DOGE jest dynamiczna i może mieć istotne konsekwencje dla administracji Trumpa.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (6)