Trump w Gabinecie Owalnym. Podpisał stos dokumentów
Donald Trump podpisał rozporządzenia dotyczące imigracji, w tym ogłoszenie stanu wyjątkowego na południowej granicy USA. Nie wykluczył też operacji wojskowej przeciw meksykańskim kartelom.
Prezydent USA, Donald Trump, podjął zdecydowane kroki w sprawie imigracji, podpisując jeszcze w poniedziałek kilkanaście rozporządzeń i dokumentów.
Wśród nich znalazło się ogłoszenie stanu wyjątkowego na południowej granicy Stanów Zjednoczonych oraz wstrzymanie przyjmowania uchodźców i osób ubiegających się o azyl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Kwestie społeczno-genderowe". Trump ogłosił oficjalną politykę rządu
Stan wyjątkowy na granicy. Zmiana zasad dla ubiegających się o azyl
Trump ogłosił stan wyjątkowy na południowej granicy, co ma na celu wzmocnienie kontroli nad przepływem osób i towarów.
Dodatkowo, prezydent przywrócił politykę odsyłania ubiegających się o azyl do Meksyku, co ma na celu zmniejszenie liczby osób próbujących nielegalnie przekroczyć granicę.
Walka z kartelami narkotykowymi
W ramach nowych rozporządzeń, Trump uznał meksykańskie kartele narkotykowe za organizacje terrorystyczne.
Podczas konferencji prasowej, zapytany o możliwość wysłania amerykańskich sił specjalnych do Meksyku w celu walki z kartelami, prezydent stwierdził, że "może się zdarzyć". - Zdarzały się dziwniejsze rzeczy - dodał
Decyzje te są częścią szerszej strategii administracji Trumpa mającej na celu zwiększenie bezpieczeństwa narodowego i ograniczenie nielegalnej imigracji. Polska Agencja Prasowa podkreśla, że działania te mogą mieć dalekosiężne konsekwencje dla relacji USA z Meksykiem.
Trump ułaskawił ponad tysiąc osób
Trump ułaskawił także niemal 1500 osób skazanych za udział w szturmie na Kapitol i skrócił wyroki sześciu innych. Nazwał ich "zakładnikami", których życie zostało zniszczone.
Podpisując akty łaski w Gabinecie Owalnym, Trump nie określił, czy ułaskawiane osoby dopuszczały się przemocy.
- Oni już dawno siedzą w więzieniu. Ci ludzie zostali zniszczeni. To, co oni zrobili tym ludziom, jest oburzające. Coś takiego nie miało jeszcze miejsca w historii naszego kraju - skomentował.
PRZECZYTAJ TAKŻE: O tym Trump nic nie powiedział. "Trochę zasmucające"