Kijów chce utrzymać zajęte terytoria w Rosji. Zełenski ujawnia plany
Kijów planuje bezterminowo utrzymać przy sobie rosyjskie terytoria, które przejęła w trakcie ofensywy w obwodzie kurskim - ujawnił Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla NBC News. Oświadczył, że te terytoria, to "karta przetargowa", by zmusić w ten sposób Władimira Putina do negocjacji.
Ukraiński prezydent w rozmowie z NBC News przyznał, że zajęte rosyjskie terytoria są jedynie sposobem na zmuszenie Rosji do negocjacji i zakończenia wojny. - Nie potrzebujemy ich ziemi. Nie chcemy tam przenosić naszego ukraińskiego stylu życia - zapewnił Wołodymyr Zełenski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraińcy obnażyli słabość Rosji. Na Kremlu "konsternacja"
Dodał, że Ukraina "utrzyma" to terytorium, ponieważ jest to integralną częścią jego "planu zwycięstwa". Przyznał też, że przedstawi ten plan międzynarodowym partnerom, m.in.: Stanom Zjednoczonym.
Zełenski pytany o dalsze plany Ukrainy na podbijanie kolejnych rosyjskich terytoriów, stwierdził, że nie może ich ujawnić. - Z całym szacunkiem, nie mogę o tym mówić, myślę, że sukces jest bardzo bliski zaskoczenia - dodał.
"Operacja kurska". Ukraina o swoich sukcesach
Siły Zbrojne Ukrainy rozpoczęły operację ofensywną w obwodzie kurskim 6 sierpnia. Kijów informował o zwiększeniu obszaru kontrolowanego przez siły ukraińskie w obwodzie kurskim. Według danych Ołeksandra Syrskiego teren zajęty przez ukraińskie siły zbrojne powiększył się do 1263 km kwadratowych. Znajduje się na nim 100 miejscowości.
Dotychczas ukraińskie siły w okolicach Kurska wzięły do niewoli 594 rosyjskich żołnierzy.
Armia ukraińska weszła bez większych problemów, bo Rosjanie całkowicie nie liczyli się z możliwością inwazji. Sygnałem ostrzegawczym dla Kremla nie były nawet wiosenne rajdy, które przeprowadziły w tym rejonie walczące po stronie Ukrainy: Rosyjski Korpus Ochotniczy (RDK), Batalion Syberia oraz Legion "Wolność Rosji".
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ukraińskie oddziały zagrożone. Rosjanie o krok od zamknięcia kotła
Źródło: NBC News
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski