Potężna ofensywa Ukrainy. Rosjanie nie mieli wyjścia

Rosja już skierowała ok. 30 tys. żołnierzy z Ukrainy na kierunek kurski, a liczba ta nadal rośnie – poinformował generał Ołeksandr Syrski, naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, podczas swojego wystąpienia online na forum "Ukraina 2024. Niepodległość" w Kijowie.

Wojna w Ukrainie. Rosja już skierowała ok. 30 tys. żołnierzy z Ukrainy na kierunek kurski
Wojna w Ukrainie. Rosja już skierowała ok. 30 tys. żołnierzy z Ukrainy na kierunek kurski
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Evgeniy Maloletka
oprac. KBŃ

27.08.2024 | aktual.: 27.08.2024 16:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Oczywiście, operacja kurska doprowadziła do przekierowania znacznej liczby sił wroga. W tej chwili możemy stwierdzić, że około 30 tys. rosyjskich żołnierzy zostało już skierowanych na kierunek kurski. Liczba ta stale rośnie - zaznaczył generał Ołeksandr Syrski.

Cele operacji kurskiej

Jednym z głównych celów operacji ofensywnej na kierunku kurskim było odwrócenie znacznych sił przeciwnika z innych obszarów, szczególnie z kierunku pokrowskiego i kurachowskiego. Generał Syrski podkreślił: "Obecnie nadal posuwamy się naprzód, zadając rosyjskim wojskom wymierne straty w ludziach i sprzęcie. Dotąd przejęliśmy kontrolę nad 1294 kilometrami kwadratowymi terytorium. Znajduje się na nim 100 miejscowości".

Trudności na kierunku pokrowskim

Generał poinformował również, że sytuacja na kierunku pokrowskim jest bardzo trudna. W ostatnich tygodniach każdego dnia dochodziło średnio do ponad 50 starć zbrojnych. Rosyjskie wojska wykorzystują swoją przewagę w sile żywej, broni, sprzęcie wojskowym oraz aktywnie używają artylerii, lotnictwa i pojazdów opancerzonych do prowadzenia działań ofensywnych głównie przez grupy szturmowe piechoty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Sytuacja na kierunku pokrowskim jest dość trudna. W ostatnich tygodniach każdego dnia dochodziło średnio do ponad 50 starć zbrojnych. Wróg wykorzystuje swoją przewagę w sile żywej, broni i sprzęcie wojskowym, a także aktywnie wykorzystuje artylerię, lotnictwo i pojazdy opancerzone. Działania ofensywne prowadzone są głównie przez grupy szturmowe piechoty - powiedział dowódca.

Obrona autostrady Konstantynówka-Pokrowsk

Wróg podejmuje próby przejęcia kontroli nad autostradą Konstantynówka-Pokrowsk, aby zakłócić logistykę Sił Obronnych Ukrainy. Generał Syrski podkreślił, że ukraińskie jednostki robią wszystko, co możliwe, aby powstrzymać natarcie.

- Siły Obronne robią wszystko, co możliwe, aby powstrzymać natarcie wroga. Każdego dnia na tym kierunku nasi żołnierze rozbrajają średnio do 300 okupantów, aktywnie prowadzone są prace nad wyposażeniem inżynieryjnym dla naszych pozycji, linii obronnych. Sytuacja, pomimo swojej złożoności, jest pod naszą kontrolą - zaakcentował dowódca.

Generał Syrski podkreślił również znaczenie strefy pokrowskiej, jako obszaru szczególnie istotnego dla ukraińskiej obrony. - Każdego dnia na tym kierunku (pokrowskim - PAP) toczą się zacięte walki, jest to strefa, której poświęcamy szczególną uwagę. Na tym kierunku koncentrujemy również nasze główne siły i środki - oświadczył.

Sukcesy w okolicach Kurska

Dotychczas ukraińskie siły w okolicach Kurska wzięły do niewoli 594 rosyjskich żołnierzy. Ukraińskie zasoby do wymiany jeńców znacząco wzrosły. Wróg stawia opór, przesuwając oddziały z innych kierunków, co osłabia tamte pozycje. - Wróg próbuje stawiać opór ukraińskim żołnierzom, ściągając oddziały z innych kierunków, tym samym osłabiając (tamte pozycje - PAP) - dodał generał.

Syrski zaznaczył też, że przeciwnik stara się zbudować "pierścień obrony wokół naszego zgrupowania ofensywnego i planuje dalsze działania kontrofensywne". - Nasze dalsze działania w tym kierunku będą zależeć od rozwoju sytuacji operacyjnej - podsumował dowódca.

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainierosjawojsko
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski