Wzmacniają system obrony. Białystok przygotowuje punkty ewakuacji w szkołach
Białystok planuje sieć 16 rozproszonych punktów wsparcia w szkołach zamiast jednego centralnego schronu. Miasto tłumaczy, że to rozwiązanie ma skrócić drogę do pomocy i zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców.
Co musisz wiedzieć?
- Białystok planuje 16 stacjonarnych centrów ewakuacji w szkołach, zamiast jednego dużego punktu.
- Miasto wzoruje się na doświadczeniach obrony cywilnej Ukrainy.
- Przygotowywane są ekspertyzy dla 22 schronów w 20 lokalizacjach; łącznie pomieszczą 2,7 tys. osób.
Białystok rozwija system obrony cywilnej. Zespoły Ewakuacji mają działać w 16 szkołach rozmieszczonych po całym mieście. Chodzi o łatwy dostęp do pomocy w kryzysie i rozproszenie funkcji bezpieczeństwa. Placówki zostaną doposażone, m.in. w magazyny energii.
Dlaczego centra ewakuacji powstaną w szkołach?
- Chodzi nam o to, by obrona ludności była rozproszona po mieście i ławo dostępna dla mieszkańców. Założenie jest takie, by w szesnastu szkołach udzielana była pomoc w razie potrzeby - tłumaczy dla "Kuriera porannego" wiceprezydent Marek Masalski nadzorujący Biuro Zarządzania Kryzysowego.
Prace nad koncepcją trwają, a gotowy dokument ma być po nowym roku. - Wtedy też mieszkańcy otrzymają informację, gdzie w swojej okolicy będą mogli szukać - gdyby zaszła taka konieczność - pomocy - dodaje Masalski.
Trump strzelił sobie w kolano. Indie odwracają się od USA
Miasto wskazuje, że model oparto na doświadczeniach obrony cywilnej Ukrainy. Białystok leży ok. 45 km od granicy z Białorusią. Władze zwracają uwagę, że zagrożenia mogą wynikać nie tylko z ewentualnej konfrontacji, ale też z incydentów w polskiej przestrzeni powietrznej. W tym kontekście rozproszony system ma ograniczyć ryzyko wąskich gardeł i przyspieszyć reakcję służb.
Równolegle miasto przygotowuje ekspertyzy techniczne 22 schronów w 20 lokalizacjach. Najmniejszy schron pomieści 43 osoby, największy 219. Łączna pojemność to 2,7 tys. osób.
Źródło: "Kurier poranny", WP Wiadomości