Kiedy wrócą upały? Synoptyk mówi jasno, w środę znacząca zmiana aury
Do Chorwacji nadciąga kolejna fala upałów, w Rzymie zapowiadany jest rekordowo gorący weekend. Tymczasem w Polsce, niektórzy zaczynają skarżyć się wręcz na ochłodzenie. Czy jest jeszcze szansa na powrót słonecznej spiekoty i tropikalnych nocy? Duża zmiana szykuje się w przyszłym tygodniu, o czym mówi w rozmowie z WP Grażyna Dąbrowska, synoptyk IMGW.
Sprawdź prognozy pogody dla swojego regionu na stronie POGODA.WP.PL.
Choć ostatnio nadeszło spore ochłodzenie, na szczęście to jeszcze nie koniec lata. Przed nami trzy tygodnie sierpnia, a my wiemy, jaka szykuje się pogoda. - Jak widać, w tym sezonie pogoda zmienia się diametralnie i to z dnia na dzień - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Grażyna Dąbrowska z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. I zdradza, czego można się spodziewać w sierpniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lekko i przyjemnie. Pogoda na weekend
W piątek i weekend 10-11 sierpnia w przeważającej części kraju aura będzie przyjemna. Noce mają być nie za zimne, ale też nie za ciepłe.
- Na termometrach zobaczymy od 13 do 18 stopni, w ciągu dnia oczywiście będzie cieplej. Na wybrzeżu prognozujemy 20 st. C, a na południu kraju do ok. 27 stopni - mówi synoptyk. Tak ma być do połowy przyszłego tygodnia. - Już w środę czeka nas zmiana - uprzedza ekspertka IMGW.
Gdzie upały? Za kilka dni zwrot w pogodzie
W najbliższą środę do Polski dotrze strefa frontu, która przyniesie nam opady i burze. Będzie więc chłodniej, wietrznie i mokro. Ale jest jedna ważna kwestia.
- Tuż przed frontem przemieszczają się zawsze masy ciepłego powietrza. Może więc zrobić się gorąco. W południowych rejonach kraju oczekujemy nawet 32 st. C - przewiduje synoptyk.
Upalne epizody jedno lub dwudniowe są praktycznie pewne, dodaje rozmówczyni WP. Przy czym, to nie oznacza, że czeka nas prawdziwy żar tropików.
- Noc jest coraz dłuższa, więc słońce musiałoby bardzo mocno świecić, przy bezchmurnym niebie i musiałoby napłynąć do nas ciepłe powietrze znad Sahary, żeby zrobiło się upalnie - wyjaśnia ekspertka. Dodaje, jednak, że nie wszystko stracone.
- Jesteśmy w takim położeniu geograficznym, że masy powietrza napływają do nas z różnych stron. Dynamika jest spora, więc tak naprawdę wszystko może się zdarzyć - zapewnia, zaznaczając, że mogą spełnić się nawet prognozy amerykańskich ekspertów.
Przypomnijmy, zgodnie z prognozami synoptyków z USA, Polska może doświadczyć rekordowych upałów w połowie sierpnia, gdy żar z Sahary dotrze do centralnej Europy. Chociaż europejscy eksperci przewidują, że ekstremalne ciepło może ominąć nasz kraj, jedno jest pewne - sierpień zapowiada się bardzo ciepły.
Źródło: WP