Definitywny koniec rozejmu? Starcia między Tajlandią a Kambodżą
Na spornej granicy Tajlandii i Kambodży kolejny raz wybuchły starcia między armiami obu krajów. Do eskalacji dochodzi kilka tygodni po podpisaniu w obecności prezydenta USA Donalda Trumpa porozumienia pokojowego, które miało zakończyć wieloletni konflikt.
Najważniejsze informacje:
- Tajlandia przeprowadziła naloty odwetowe po śmiertelnym ostrzale jej żołnierzy.
- Obie strony oskarżają się o atak na spornym odcinku granicy; ewakuowano ok. 70 proc. tajskich cywilów.
- Rozejm uzgodniony w lipcu i rozszerzony w październiku, z udziałem Donalda Trumpa, praktycznie nie działa.
Pierwszy taki jarmark w historii. "Zaskoczył mnie rozmach"
Tajlandia zaatakowała z powietrza po porannym ostrzale, w którym zginął jeden tajski żołnierz, a dwóch zostało rannych. Według armii celem były kambodżańskie pozycje przy Przełęczy Chong An Ma, z których wcześniej prowadzono ogień w stronę bazy Anupong.
Tajski sztab poinformował też o szerokiej ewakuacji przygranicznych miejscowości; w trakcie akcji zmarł jeden cywil z powodu "wcześniejszego stanu chorobowego".
Strona kambodżańska twierdzi, że to Tajlandia uderzyła jako pierwsza około godz. 5.04 czasu lokalnego. Wcześniej, około godz. 3.00, tajska armia odnotowała ostrzał w rejonie granicy. Phnom Penh oskarża Bangkok o "liczne prowokacje" w ostatnich dniach.
Gorąco między Tajlandią a Kambodżą. Wcześniej Trump firmował rozejm
Porozumienie, podpisane 26 października w Kuala Lumpur przez premiera Kambodży i jego tajlandzkiego odpowiednika Anutina Charnvirakula w obecności prezydenta USA Donalda Trumpa, miało zakończyć najnowszą odsłonę wieloletniego konfliktu granicznego. Trump przypisywał sobie kluczową rolę w doprowadzeniu do zawieszenia broni, twierdząc, że jego groźba wstrzymania umów handlowych ze stronami konfliktu pomogła doprowadzić je do stołu negocjacyjnego.
Spór o przebieg ponad 800-kilometrowej granicy między Tajlandią a Kambodżą trwa od ponad wieku i wielokrotnie prowadził do zbrojnych potyczek, w wyniku których zginęły dziesiątki osób.
Jego źródłem jest porozumienie z początku XX wieku, zawarte między Syjamem (dawną nazwą Tajlandii) - jedynym wówczas nieskolonizowanym państwem Azji Południowo-Wschodniej - a kolonialną Francją. Na podstawie tej umowy wytyczono linie graniczne, które są obecnie kontestowane.
Źródło: CNN