Moskwa nieugięta. Wysłannik Trumpa wzywa Rosję
Specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy generał Keith Kellogg wezwał Rosję do przyjęcia ukraińskiej propozycji 30-dniowego bezwarunkowego zawieszenia broni. "Jak wielokrotnie mówił prezydent Donald Trump, zatrzymajcie zabijanie!!" - napisał.
"Nawet premier Nowej Zelandii to rozumie. Jak wielokrotnie mówił prezydent Trump, zatrzymajcie zabijanie!! Najpierw bezwarunkowe 30-dniowe zawieszenie broni, a w trakcie tego okresu przejdźcie do kompleksowych rozmów pokojowych. Nie odwrotnie" - napisał na portalu X specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy generał Keith Kellogg.
Kreml idzie w zaparte. Putin nie chce pokoju
Z kolei premier Nowej Zelandii napisał, że "wspiera naszych partnerów na całym świecie w dążeniu do sprawiedliwego i trwałego pokoju w Ukrainie – zaczynając od pełnego i bezwarunkowego 30-dniowego zawieszenia broni".
W sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił, że zostało uzgodnione, że od poniedziałku zacznie obowiązywać pełne i bezwarunkowe zawieszenie broni.
Będzie trwało 30 dni - mówił Wołodymyr Zełenski po spotkaniu w Kijowie z przywódcami Polski, Francji, Niemiec i Wlk. Brytanii. - Jeśli Rosja odrzuci propozycję pokojową, to będzie jasne, kto opowiada się za pokojem, a kto za wojną. (...) Jesteśmy gotowi do wzmocnienia sankcji - dodał premier Donald Tusk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spektakularne uderzenie Ukraińców. Rosyjska Msta-S wyleciała w powietrze
Padła także groźba pod adresem Rosji - jeśli ta nie zgodzi się na zawieszenie broni - kraje UE oraz USA nałożą "zmasowane" i "skoordynowane" sankcje na Moskwę.
W odpowiedzi na wezwanie w nocy z soboty na niedzielę rosyjski dyktator zorganizował konferencję prasową na Kremlu. Spóźnił się na nią blisko godzinę. Jednym z tematów była wojna w Ukrainie. Rosyjski dyktator zaproponował "bezpośrednie rozmowy" z Kijowem w Stambule w czwartek 15 maja.
Stwierdził, że wielokrotnie proponował kroki w celu zawieszenia broni. Przypomnijmy jednak, że Moskwa za każdym razem nie wywiązywała się z umów i - mimo ogłaszanego zawieszenia broni - nadal przeprowadzała ataki. Tak było m.in. w trakcie zawieszenia broni z okazji Wielkanocy.
Na te wydarzenia zareagował prezydent USA Donald Trump, który zapowiedział intensyfikację działań na rzecz pokoju między Rosją a Ukrainą. "Nadchodzi wielki tydzień" – ogłosił w serwisie Truth Social, podkreślając znaczenie nadchodzących rozmów pokojowych.
Moskwa nie chce zawieszenia broni
Od niedzielnego poranka Kreml prowadzi operację dezinformującą. Moskwa nie zgadza się na to, by najpierw doszło do zawieszenia broni, a następnie rozmów.
Rodion Miroshnik, rosyjski polityk, wypowiadając się na agencji TASS, stwierdził, że Zełenski składa oświadczenia o zawieszeniu ognia w celu rozpoczęcia przezbrojenia Ukrainy.
Deputowany Leonid Słucki uważa, że propozycja Putina dotycząca wznowienia negocjacji z Kijowem w Stambule jest "realnym krokiem w kierunku osiągnięcia pokoju".
Stwierdził, że Putin w elegancki sposób ograł na arenie międzynarodowej "europejskich jastrzębi" oraz Zełenskiego, którzy postawili ultimatum w sprawie 30-dniowego zawieszenia broni.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa stwierdziła, że Kijów "źle odczytał stenogram wypowiedzi Putina".
Putin jasno powiedział: najpierw rozmowy o przyczynach konfliktu, dopiero potem dyskusja o zawieszeniu broni – podkreśliła.