Kasacja ws. Marka Falenty. Dziś sprawą zajmie się Sąd Najwyższy
We wtorek Sąd Najwyższy zajmie się kasacją ws. Marka Falenty, biznesmena skazanego prawomocnie na 2,5 roku więzienia w związku z tzw. aferą podsłuchową.
Pod koniec 2017 r. Sąd Apelacyjny wymierzył byłemu biznesmenowi prawomocny wyrok 2,5 roku więzienia w związku z podsłuchami w stołecznych restauracjach. Sąd wyższej instancji utrzymał tym samym wyrok warszawskiego sądu okręgowego z 2016 roku.
Wtedy obrona skazanego zdecydowała się na apelację, która wpłynęła do Sądu Najwyższego w zeszłym roku w sierpniu. We wniosku domagano się uchylenia wyroku oraz "uniewinnienie oskarżonego z uwagi na oczywistą niesłuszność skazania lub ewentualnie o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania".
Obrońca Falenty mec. Marek Małecki we wniosku kasacyjnym zarzucił Sądowi Apelacyjnemu, że "w sposób powierzchowny i wybrakowany" odniósł się do zarzutów apelacyjnych dotyczących "wskazanych przez obrońców sprzeczności, nieścisłości i niekonsekwencji w wyjaśnieniach jednego ze współoskarżonych".
Dodał, że ponadto według argumentacji kasacji, SA bezzasadnie oddalił wszystkie wnioski dowodowe obrońcy Falenty, podczas gdy "mając na względzie istotę procesu kontradyktoryjnego, sąd drugiej instancji winien być zobligowany do dopuszczenia wszystkich dowodów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy".
Ucieczka za granicę
Falenta miał się stawić w zakładzie karnym 1 lutego, ale tego nie zrobił. Od tamtego czasu się ukrywał i był poszukiwany. Wydano za nim także Europejski Nakaz Aresztowania. Falenta został zatrzymany w Hiszpanii 5 kwietnia. Przewieziono go do Polski. Trafił do więzienia. 2,5-roczną odsiadkę rozpoczął w połowie czerwca.
PiS oszukał Polaków? M. Kamiński: muszą spełnić nieracjonalne obietnice
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl