Kamiński ostro. "Piątka dla zwierząt" leninowskim pomysłem?
Senator Michał Kamiński był gościem programu "Newsroom" w Wirtualnej Polsce. Polityk Koalicji Polskiej był pytany m.in. o słynną "piątkę dla zwierząt", a więc pakiet prozwierzęcych ustaw, który jest lansowany osobiście przez Jarosława Kaczyńskiego. "Piątka" została zaakceptowana w Sejmie i teraz trafi pod obrady Senatu. Kamiński potwierdził, że zagłosuje za zakazem hodowli zwierząt futerkowych, ale nie będzie "robił prezentu nikomu na świecie" i zamierza głosować przeciwko "absurdalnemu zakazowi" produkcji mięsa z uboju rytualnego na eksport. - To jest 7 czy 8 miliardów złotych rocznie - grzmiał senator. Dodał także, że taki pomysł, jak otwieranie bram zakładów przetwórstwa mięsnego dla aktywistów, mógł zrodzić tylko "w umyśle zafascynowanym postacią Włodzimierza Lenina". Według Kamińskiego, jeśli Senat poprze pakiet ustaw, będzie to oznaczało sądny dzień dla przedsiębiorców, którzy będą musieli liczyć się z szybką zmianą prawa.