Kaczyński dyscyplinuje posłankę w Sejmie. Tarczyńskiego potraktował gorzej
Sejm znowelizował ustawę o Sądzie Najwyższym, ale nie wszystkim posłom PiS to się spodobało. Nowelę krytykowała m.in. Anna Maria Siarkowska. Za te słowa prezes PiS Jarosław Kaczyński pogroził jej palcem.
Tryb przyjmowania przez Sejm nowlizacji ustawy był bardzo szybki, ale nie zabrakło czasu na wystąpienia przedstawicieli poszczególnych klubów. Działania PiS krytykowali oczywiscie posłowie opozycji. Jednak gorzkie słowa padły też ze strony Anny Siarkowskiej, która należy do klubu parlamentarnego PiS, ale jest też przewodniczącą Partii Republikańskiej.
- Wycofywanie się ze słusznych reform w obszarze wymiaru sprawiedliwości pod naciskiem instytucji unijnych wykorzystanych do walki politycznej wyznacza granice naszej suwerenności w bardzo nieciekawym miejscu - oceniła Siarkowska i zeszła z sejmowej mównicy.
Jej słów bez reakcji nie pozostawił jednak lider rządzącego obozu. Jak zauważa tVN24, kiedy Siarkowska przechodziła obok Jarosława Kaczyńskiego, ten pokiwał głową i pogroził jej palcem.
Dyscyplinowanie posła Tarczyńskiego
Prezes PiS wcześniej na sejmowej sali dyscyplinował posła Dominika Tarczyńskiego. Wówczas nie zakończyło się jednak tylko na grożeniu palcem. Po słownej reprymendzie mina Tarczyńskiego była wymowna.
Kaczyński zdenerował się na swojego polityka, bo ten podczas dyskusji nazwał "idiotą" opozycyjnego parlamentarzystę Jacka Protasiewicza. "Po cholerę pan takie rzeczy robi? Po cholerę używa pan takich słów? Niech Pan wraca na miejsce" - takie słowa według eksperta od czytania z ruchu warg miał paść ze strony prezesa.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl