Dominik Tarczyński oberwał od Jarosława Kaczyńskiego. Od eksperta wiemy, jak bardzo
"Idiota" - to słowo dwa razy padło z ust posła Dominika Tarczyńskiego, kiedy stał na mównicy sejmowej. Oburzona była nie tylko opozycja. Gwałtownie zareagował sam prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wiemy dokładnie, co powiedział niesfornemu politykowi.
Film, na którym wzburzony Jarosław Kaczyński zrugał Dominika Tarczyńskiego, obiegł media. Choć wszyscy znali kontekst sytuacji, nie wiadomo było, co prezes PiS miał do powiedzenia politykowi.
Portalowi gazeta.pl udało się wyodrębnić trzy słowa. Dla Wirtualnej Polski ekspert od czytania z ruchu warg (nazwisko do wiadomości redakcji) przeanalizował wypowiedź lidera Prawa i Sprawiedliwości i udało mu się wyłonić całe zdania. Okazuje się, że emocje sięgnęły zenitu. Nie obyło się przez przekleństw.
"Po cholerę pan takie rzeczy robi? Po cholerę używa pan takich słów? Niech Pan wraca na miejsce" - tymi słowami Kaczyński zwrócił się do Tarczyńskiego. Po czym drugi z polityków posłusznie wykonał polecenie prezesa.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Przypomnijmy, że Tarczyńskiego do gwałtownej reakcji, na którą nie pozostał obojętny Kaczyński, sprowokował Jacek Protasiewicz. Poseł nazwał uczestników Marszu Niepodległości rasistami i faszystami.
Tarczyński z mównicy nazwał go "idiotą". Wypomniał mu też incydent, kiedy jako wiceszef Parlamentu Europejskiego awanturował się pod wpływem alkoholu na lotnisku we Frankfurcie.
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński dwukrotnie przywoływał Tarczyńskiego do porządku i wreszcie wyłączył mu mikrofon.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl