Joanna Lichocka o Donaldzie Tusku: ma zobowiązania wobec Berlina

Joanna Lichocka w rozmowie z Polską Agencją Prasową stwierdziła, że obecność szefa RE na marszu Koalicji Europejskiej pokazuje jego zaangażowanie po jednej stronie sporu politycznego w Polsce. Posłanka PiS zarzuciła Tuskowi walkę z rządem Prawa i Sprawiedliwości i przygotowywanie się do wyborów prezydenckich w przyszłym roku.

Lichocka przypomniała, że rząd PiS nie poparł Tuska i nie był on kandydatem Polski na przewodniczącego RE.

Zarzuciła byłemu premierowi, że "jest zaangażowany w spór wewnętrzny w Polsce również ze względu na swoje zobowiązania wobec Berlina". Dodała, że to wsparciu kanclerz Niemiec Angeli Merkel Tusk pełni obecną funkcję.

Zdaniem parlamentarzystki partii Jarosława Kaczyńskiego Donald Tusk "współgra z zachowaniem niemieckich mediów, wydawanych w Polsce oraz z zachowaniem niemieckich polityków, którzy atakują rząd PiS".

Lichocka powiedziała także PAP, że na obecność Tuska na marszu w Warszawie powinny zareagować instytucje europejskie.

"Mruga okiem, jak w reklamie piwa bezalkoholowego"

Przypomnijmy, że Donald Tusk przyjedzie do Polski w sobotę 18 maja, ale także 4 czerwca. Rzecznik rządu Joanna Kopcińska komentowała te zapowiedzi w programie "Tłit". - Jak wyglądała Polska za jego rządów, wszyscy wiedzą. Puste obietnice, wyższy wiek emerytalny i vat, gigantyczny deficyt, mafie vatowskie… PiS zabrało pieniądze z kieszeni mafii i włożyło je do kieszeni obywateli - stwierdziła Kopcińska.

Z koleli wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk - zapytany o udział szefa RE na marszu opozycji, pokusił się o zaskakujące porównanie. - To jest trochę tak, jak kiedyś z reklamami piwa bezalkoholowego, gdzie mrugano okiem. Donald Tusk też uczestniczy w różnych wydarzeniach i mruga okiem, ale jest dla wszystkich jasne, o co chodzi - powiedział.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl