Niewiele mniej od nauczyciela. Dysproporcje w szkolnych zarobkach

• Nauczyciele w Warszawie otrzymują dodatek motywacyjny w wysokości ok. 900 zł brutto oraz dodatek za wychowawstwo wynoszący 530 zł.
• Woźni szkolni zarabiają od 4680 do 4700 zł brutto, co stawia ich w II i III kategorii zaszeregowania.
• Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się 10-procentowej podwyżki oraz powiązania płac z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce.

Wysokość pensji reguluje Karta nauczyciela oraz rozporządzenie ministra edukacji. Podstawowe wynagrodzenie nauczyciela początkującego wynosi 5153 zł brutto. Dla porównania, nauczyciel mianowany zarabia 5310 zł, a dyplomowany 6211 zł brutto. Związkowcy podkreślają, że kluczowa jest wysokość wynagrodzenia zasadniczego, ponieważ nie każdy nauczyciel otrzymuje wszystkie dodatki każdego miesiąca.

Jak podaje "Super Biznes", w 2025 roku samorząd Warszawy wprowadził dodatki motywacyjne oraz za wychowawstwo, co ma na celu zwiększenie atrakcyjności zawodu nauczyciela. Jednak różnice w wynagrodzeniach między nauczycielami a personelem pomocniczym nadal budzą kontrowersje.

Woźni szkolni zarabiają od 4680 do 4700 zł brutto, co oznacza, że różnica między ich wynagrodzeniem a pensją nauczyciela początkującego wynosi zaledwie 453-473 zł brutto miesięcznie. Eksperci wskazują, że taka sytuacja nie motywuje młodych ludzi do podejmowania pracy w zawodzie nauczyciela.

Czytaj także: Co poszło nie tak z wdrażaniem edukacji zdrowotnej? "Przychodzą dwie osoby, bez sensu"

Związek Nauczycielstwa Polskiego od lat postuluje wprowadzenie obiektywnego wskaźnika kształtującego wysokość pensji pedagogów. Premier Donald Tusk zobowiązał się do przyspieszenia prac nad obywatelskim projektem związkowców, jednak nowy system może wejść w życie dopiero od 2027 roku.

W 2024 roku wynagrodzenie zasadnicze pracowników samorządowych wzrosło o 5-16 proc., podczas gdy nauczyciele otrzymali jednolitą podwyżkę na poziomie 5 proc. ZNP domaga się znacznie wyższej podwyżki - 10 proc. oraz docelowego powiązania płac nauczycieli z wysokością przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce.

Źródło: "Super Biznes", WP