Jażdżewski wywrócił cały plan Tuska. "Nigdy nie widziałem go tak wkurzonego"
Szef RE zastanawia się nad startem w wyborach prezydenckich. Namawia go do tego m.in. przewodniczący PO Grzegorz Schetyna. Donald Tusk decyzję ogłosi nie wcześniej niż po wyborach parlamentarnych - podaje "Newsweek". Spokój byłego premiera zakłóciło niedawne wystąpienie Leszka Jażdżewskiego.
13.05.2019 | aktual.: 13.05.2019 08:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przemówienie Leszka Jażdżewskiego na Uniwersytecie Warszawskim skradło show Donalda Tuska. Szef Rady Europejskiej zgodził się na wystąpienie redaktora naczelnego "Liberte!", ale szybko zaczął tego żałować. Wykład na UW miał być wparciem dla Koalicji Europejskiej przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Celem było zmobilizowanie proeuropejskiego elektoratu KE i uśpienie PiS - podaje "Newsweek".
Plan wywrócił Jażdżewski, który ostro zaatakował Kościół. Tym samym dał powód do krytyki ze strony Prawa i Sprawiedliwości, które może uaktywnić tym swoich wyborców. Po wykładzie były premier nie zamienił słowa z szefem "Liberte!" mimo, że do tej pory był istotnym elementem jego planu. - Tak wkurzonego Donalda nie widziałem nigdy - opowiada człowiek z otoczenia Tuska.
Współpraca z Jażdżewskim miała być próbą otwarcia się na młodych wyborców, których brakuje Platformie Obywatelskiej. Szef RE jednocześnie próbuje budować sobie zaplecze, na wypadek gdyby zdecydował się kandydować na stanowisko prezydenta. Do walki takiej walki namawia go m.in. przewodniczący PO Grzegorz Schetyna, który przekonuje, że w jego partii nie ma żadnego innego wyrazistego kandydata.
Gdyby PO wygrało wybory do Senatu, wtedy chciałoby również mieć prezydenta ze swojego obozu, aby blokować PiS. Tusk wciąż się waha, a szala przechyla się w zależności od bieżących wydarzeń. Były premier nie chce ogłosić decyzji zbyt wcześnie, bo przy długiej kampanii wyborczej mógłby się wypalić. Według rozmówców "Newsweeka" decyzja ma zapaść dopiero po wyborach parlamentarnych.
Zobacz także: Tusk człowieku roku „GW”. Reakcja Tarczyńskiego
Źródło: "Newsweek"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl