Joachim Brudziński po wystąpieniu szefa PO: Schetyna totalnie odleciał, ma manię prześladowczą
• Wicemarszałek sejmu Joachim Brudziński (PiS) ostro ocenił mowę szefa PO
• - Platforma to partia coraz bardziej sfrustrowana - mówił
• Brudziński w równie mocnych słowach odniósł się do propozycji wpisania do konsytuacji procedury impeachmentu
02.07.2016 14:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Brudziński odniósł się w ten sposób do wystąpienia Schetyny na konwencji we Wrocławiu, na której szef PO mówił m.in., że Polacy muszą zdecydować, jakiej Polski chcą - europejskiej czy PiS-owskiej. Według Schetyny prezes PiS Jarosław Kaczyński śni sen o potędze Prawa i Sprawiedliwości i siebie samego, a nie o potędze Polski.
- Chciałbym po wystąpieniu Grzegorza Schetyny wyrazić olbrzymie wyrazy współczucia wobec pana Schetyny, który w ramach walki, jaka dzisiaj toczy jego partię i obóz polityczny, w ramach opozycyjności totalnej, totalnie odleciał - powiedział Brudziński dziennikarzom.
Jak dodał, "należy odnieść wrażenie, że jakaś mania prześladowcza dotknęła dzisiaj pana Grzegorza Schetynę". - Jeżeli on w otaczającym świecie i w tej sytuacji, jaka jest w Polsce, największe zagrożenie widzi w PiS, w osobie Jarosława Kaczyńskiego, to wyrazy współczucia - zaznaczył polityk PiS.
Brudziński powiedział też, że chce złożyć Schetynie wyrazy serdecznego podziękowania. - Jeżeli Schetyna ma zamiar w tym kierunku, z taką retoryką, totalną opozycyjnością, totalnym odlotem i odjazdem, prowadzić własną partię, to możemy spokojnie zająć się ciężką pracą i realizacją naszego programu - ironizował.
- Wszystko na to wskazuje, że niespecjalnie powinniśmy zajmować się coraz bardziej sfrustrowaną partią opozycyjną - ocenił polityk PiS. Jego zdaniem straszenie Polaków Jarosławem Kaczyńskim wskazuje na to, że opozycyjność totalna nie służy Schetynie.
Pytany o słowa Schetyny, według którego procedura impeachmentu wobec prezydenta powinna znaleźć się w polskiej konstytucji, Brudziński powiedział: - Równie dobrze Schetyna może zaproponować, żebyśmy do konstytucji wpisali, że pierwszy załogowy lot na Marsa odbędzie się z siedziby Platformy. Jest granica kabaretu politycznego.
Jak ocenił, rozpaczliwa walka o przywództwo w PO stworzyła ze Schetyny człowieka, który daje dowód na to, że jest politykiem o "charyzmie cokolwiek wątpliwej".