Amerykanie stracili zaufanie do Polaków. "Nie było naszych służb"
Według informacji Radia ZET transport Wołodymyra Zełenskiego przez Polskę w czasie jego podróży do USA został przeprowadzony z pominięciem polskich służb i policji. Taka sytuacja miała być wynikiem wybuchu, do którego doszło w Komendzie Głównej Policji.
22.12.2022 | aktual.: 22.12.2022 11:55
Według informatorów Radia ZET, polska strona wiedziała o wjeździe pociągu specjalnego ze strony Ukrainy, ale miała nie wiedzieć, kto nim jedzie. - Na dworcu w Przemyślu nie było naszych służb. Amerykanie zapakowali Zełenskiego w swoje samochody i zawieźli do Rzeszowa, gdzie wsadzili go do swojego samolotu - relacjonuje informator z polskich służb.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak twierdzi, taka sytuacja jest wynikiem spadku zaufania Amerykanów do polskich służb i policji po aferze, do której doszło w Komendzie Głównej Policji.
Podobnego zdania jest jeden z byłych szefów służb specjalnych. - Ukraińcy i Amerykanie nie tylko czytają nasze media, ale mają swoje źródła informacji. To ewidentny brak zaufania, wynikający z kilku powodów: obawy, że polski rząd sprzeda tę podróż jako polski sukces; ryzyka, że będziemy naciskali, aby Zełenski przeprosił za granatnik i rakietę sprzed kilku tygodni; ryzyka sabotażu podróży - mówi, prosząc o zachowanie anonimowości.
Wiceminister MSZ Piotr Wawrzyk stwierdził w rozmowie z PAP, że "wizyta prezydenta Ukrainy w USA była z nami niejako konsultowana".
Zobacz także
"Wyjazd obarczony ryzykiem"
Polska dyplomacja dość zdawkowo informuje o przejeździe Zełenskiego. Marcin Przydacz pytany w TVN24 powiedział, że "wyjazd prezydenta Ukrainy z Ukrainy jest obarczony dużym ryzykiem".
- Nie oszukujmy się. Podawanie jakichkolwiek szczegółów dotyczących przelotu, przejazdu będzie powodowało, że to ryzyko będzie wzrastało - mówił.
Dyplomata był też pytany, czy potwierdza, że Zełenski wyleciał samolotem z Polski, dokąd najpierw dotarł pociągiem. - W momencie, kiedy prezydent Zełenski wróci do Ukrainy, ta jego trasa przelotu, przejazdu będzie dyskutowana. Wtedy będę mógł potwierdzać lub zaprzeczać. Umówiliśmy się z naszymi partnerami z Ukrainy, że staramy się być bardzo oszczędni w komentowaniu tematyki logistycznej. Ona nie jest kluczowa w tej wizycie. Przeważają względy bezpieczeństwa - odparł.
Źródło: Radio ZET
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Czytaj też: