NATO odpowie na incydenty nad Polską? Minister zapowiada "reakcję"
- Incydent z rosyjskim dronem w przestrzeni powietrznej Polski jest "na porządku dziennym NATO" - powiedział w wywiadzie telewizyjnym minister obrony Łotwy Andris Spruds, cytowany przez agencję Leta.
27.08.2024 | aktual.: 27.08.2024 13:37
Zapytany, czy takie incydenty powinny skutkować reakcją Polski lub NATO, Spruds odpowiedział, że istnieją dostosowane do takich sytuacji procedury, ale odmówił podania szczegółów.
Minister podkreślił, że w podobnych sytuacjach odbywają się konsultacje. Sprawa - jak podkreślił - znajduje się "na porządku dziennym" Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Czytaj również: Rajd pod Kurskiem. Rosjanie straszą bombą atomową
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Należy pamiętać, że granica Polski jest również zewnętrzną granicą NATO - zaznaczył Spruds, dodając, że jeśli takie sytuacje będą się powtarzać i staną się regularnym zjawiskiem, to nastąpi konkretna reakcja.
Zobacz także
Obiekt wleciał do Polski
W poniedziałek rzecznik Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ) ppłk Jacek Goryszewski poinformował, że podczas rosyjskiego ataku na Ukrainę na radarach wykryto obiekt, który wleciał w polską przestrzeń powietrzną na głębokość ok. 25 km i trwają poszukiwanie tego obiektu.
- Zakładamy, że był to dron, ponieważ trajektoria lotu i prędkość wskazują, że nie był to pocisk - powiedział rzecznik.
Natomiast rzeczniczka NATO Farah Dakhlallah skomentowała w poniedziałek incydent mówiąc, że "o ile nie mamy informacji wskazujących na to, że był to bezpośredni atak Rosji na sojuszników, to czyny te są nieodpowiedzialne i potencjalnie groźne". Dodała, że od początku rosyjskiej pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę w 2022 roku, "fragmenty rosyjskich dronów i pocisków zostały znalezione wielokrotnie na terytoriach krajów sojuszniczych".
Czytaj więcej: