"Ich trudno nazwać Polakami". Brawa po słowach Kaczyńskiego
- Chcemy zlikwidować pedagogikę wstydu, którą tu stosowano. Poniżano Polaków, niektórzy niestety dawali się poniżać. Nie mówię o tych, którzy byli tego inicjatorami, bo ich trudno nazwać Polakami - powiedział w niedzielę w Bielsku-Białej prezes PiS Jarosław Kaczyński.
13.11.2022 | aktual.: 13.11.2022 15:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości podczas niedzielnego spotkania z mieszkańcami Bielsku-Białej, "do tej pory w Polsce nikt trzech wyborów po kolei nie wygrał".
- Gdybyśmy wygrali po raz trzeci, to wtedy, jeżeli chodzi o naszą scenę polityczną, to byłoby to coś nowego - stwierdził.
Jarosław Kaczyński, powołując się na praktykę europejską, zwrócił uwagę, że to jest coś zupełnie normalnego. - Takie trzy-, cztero-, a nawet pięciokrotne zwycięstwa się zdarzają - mówił prezes PiS.
Kaczyński o opozycji: ich trudno nazwać Polakami
Lider PiS zaznaczył, że "partie polityczne mogą rządzić naprawdę długo, ale pod jednym warunkiem, że spełniają pewne wymogi". Były wicepremier wymienił też główne cele Prawa i Sprawiedliwości.
- Bez dobrej polityki ekonomicznej nie ma narodu, nie ma wspólnoty. My ten naród zaczęliśmy w jakiejś mierze odbudowywać. Tu jest ciężka walka, my chcemy polski naród skonsolidować i zlikwidować tę pedagogikę wstydu, którą tu stosowano. Poniżano Polaków, niektórzy niestety dawali się poniżać. Nie mówię o tych, którzy byli tego inicjatorami, bo ich trudno nazwać Polakami - stwierdził Kaczyński, na co publiczność zareagowała brawami.
Zobacz także
Wspomniał też o podręczniku do Historii i Teraźniejszości autorstwa Wojciecha Roszkowskiego, który przed rozpoczęciem roku szkolnego 2022/2023 wzbudził w Polsce ogromne kontrowersje.
- Można się oczywiście w pewnych sprawach z nim zgadzać i nie zgadzać. Ja też miałbym pewne zastrzeżenia. Ale to nie zmienia faktu, że to jest podręcznik, który po pierwsze mówi prawdę, a po drugie jest podręcznikiem pisanym z tych pozycji, które są we wszystkich normalnych państwach normalne - przekonywał Kaczyński.
Dodał, że "dziś ta bitwa, którą toczy minister Czarnek, to jest bitwa o polską przyszłość, o nasze istnieje ". - Jesteśmy po stronie tych, którzy chcą, by naród się otrząsnął z tych wszystkich kompleksów, żeby czuł się dumny i mocny - zaznaczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Nagle na marszu pojawił się taki plakat. "Koniec waszego panowania"
"Szaleństwo ideologiczne". Prezes PiS uderza w lewicę
Prezes partii rządzącej po raz kolejny zadrwił także z osób transpłciowych. - Lewica, skrajna lewica, czyli lewactwo europejskie, generalnie dąży do tego, żeby demokracja w dzisiejszym tego słowa znaczeniu została zlikwidowana. Ci, którzy uważają, że każdy bez żadnych zabiegów może się ogłosić kobietą lub mężczyzną, niezależnie od tego, kim jest w istocie, będą walczyli z tymi, którzy mówią, że tak od razu to nie, może jakaś operacja - opowiadał Kaczyński.
- Już w Polsce się zdarzyło, że pewna pani, o bardzo lewicowych poglądach, bardzo daleko od nas, jednak powiedziała, że nie chce być osobo z macicą, tylko, że jest kobietą. I zaczął się na nią atak - stwierdził.
Jak ocenił, "dziś ci, którzy chcą zlikwidować demokrację, popularyzują szaleństwo ideologiczne". - Za tym stoją pewne interesy. Ale jeżeli chodzi o Polskę, to tutaj chodzi także o relacje międzypaństwowe - tłumaczył Jarosław Kaczński.
Źródło: WP Wiadomości