Hanna Gronkiewicz-Waltz ujawnia: napiszę do szefa MSWiA ws. ochrony
- Miałam wczoraj nieprzyjemny incydent na uczelni. Napiszę list do ministra Brudzińskiego, żeby przydzielił mi choć na jakiś czas ochronę - ujawniła b. prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz w programie "Tłit". - Mam nadzieję, że państwo stanie na wysokości zadania. Przez prawie 30 lat służyłam wolnej Polsce. Myślę, że mam do tego prawo - dodała. Dopytywana o prywatną ochronę, Gronkiewicz-Waltz odparła, że jej "prywatną ochroną" są jej mąż i znajomi.
Umówiliśmy przed rozmową z Lecha W… Rozwiń
Transkrypcja:
Umówiliśmy przed rozmową z Lecha Wałęsy w ochronie pani w takim razie
Też atakach na siebie nie boi się chodzić
Po Warszawie będę się nie boję chodzić ale była taka sytuacja jeśli pan pamięta bo to było też podane publiczność załatwić
Że tak jak dziś
Dzisiaj w Prezydenta Wrocławia czy Poznania
Co zaatakowali to więc taka osoba z
Została Została odnaleziona przez ten Twitter
Ja oczekiwałam że za ochrona będzie bo powiem Chyba jeden dzień
Potem jak znaleziono osobę to automatycznie mi zlikwidowano ja uważam że
Jeszcze powinna być
Oczekujesz będzie miała nas
No ale ale tak się nie stało
I myślę że że po tych wszystkich działaniach Ja też miałam takiej muszę powiedzieć to pierwszy raz na incydent
Nieprzyjemny wczoraj też na uczelni
Ja napiszę list do miejsca Brodzińskiego żeby prawda miałem jej
Kochane przynajmniej jak jeszcze
W tej sytuacji nie rozważa pani chociażby prywatnej ochrony
Nie No chyba naprawdę nie mam dostępu do tego której zdobywa to ona jest mój mąż mojej
Mam nadzieję że
Chcecie państwo stanie na wysokości zadania Ja jednak
Przesyłam
Prawie 30 lat Polski w wolnej 25 lat w Polsce służyłem
Także
Myślę że ma do tego prawo żeby na jakiś