O pomyśle, który dojrzewa we władzach Platformy Obywatelskiej, dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Berenda. Dlaczego PO szykuje się na tak drastyczny ruch? Bo ignorowanie przez Gronkiewicz-Waltz komisji weryfikacyjnej szkodzi wizerunkowo partii. A oficjalne stanowiskiem PO mówi jasno: "trzeba tam iść i się bronić".
Jak podaje RMF FM, wielu polityków nieoficjalnie przyznaje, że Hanna Gronkiewicz Waltz może zostać zawieszona w zarządzie Platformy Obywatelskiej.
Marek Suski o Hannie Gronkiewicz-Waltz. Zobacz nagranie
Czarne chmury nad prezydent Warszawy zbierają sie od dłuższego czasu. Najpierw głos w jej sprawie zabrał Grzegorz Schetyna, potem Sławomir Neumann.
Gronkiewicz-Waltz odpiera zarzuty. "Nie rozumiem nałożonych grzywien, to lincz"
- Jestem do dyspozycji prokuratora, ale nie będę przed komisją weryfikacyjną wystawiała się na lincz Jakiego - powiedziała prezydent Warszawy. Hanna Gronkiewicz - Waltz zasugerowała również, że "polowały na nią służby".
- Coraz więcej osób tak mi mówi. Skoro nagrano polityków Platformy, to znaczy, że te służby działały sobie luzem - wyjaśniła.
Prezydent po raz kolejny powiedziała, że "to będzie jej ostatnia kadencja". - Młodsi powinni wejść do partii. Nie będę także kandydować do zarządu PO na kolejną kadencję - wyjaśniła.
- Jestem profesorem prawa i ten zawód będę wykonywać do 70 roku życia, tak mówi prawo. Chyba, że i tam macki PiS-u mnie dorwą - dodała