Po zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego w sprawie powołania komisji weryfikacyjnej ds. zbadania polityki energetycznej, Solidarna Polska nie rezygnuje ze zbierania podpisów pod wnioskiem o powołanie komisji śledczej w tej samej sprawie - dowiaduje się Wirtualna Polska. Choć koalicjanci chcą badać to samo, ścigają się w sprawie tego, na jakich zasadach ma działać komisja. - Nie sądzę, żeby cokolwiek było wyjaśnione przez taką komisję. To jest wehikuł wyborczy, który ma służyć podgrzewaniu nastrojów w kampanii - komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską Jakub Wiech, ekspert ds. energetyki.