Czekali na Bidena? Duda zapytany wprost o Przewodów [RELACJA NA ŻYWO]
Poniedziałek to 271. dzień rosyjskiej inwazji. Prezydent Andrzej Duda, podczas poniedziałkowej rozmowy w Polsacie, ujawnił, gdzie będą najpewniej rozmieszczone systemy przeciwlotnicze Patriot, które przekażą nam Niemcy. Opisał także stan wzajemnych relacji pomiędzy Berlinem a Warszawą, wymijająco odnosząc się do pytań o kontrowersyjne wypowiedzi prezesa PiS w tej materii. Wyjaśnił także szczegółowo, czemu opinia publiczna tak długo czekała na oficjalny komunikat w sprawie incydentu w Przewodowie. Ponadto skomentował fakt, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski dwukrotnie zaprzeczył polskim ustaleniom w sprawie przyczyn eksplozji. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Prezydent Andrzej Duda, podczas poniedziałkowej rozmowy w Polsacie, ujawnił, gdzie będą najpewniej rozmieszczone systemy przeciwlotnicze Patriot, które przekażą nam Niemcy. Opisał także stan wzajemnych relacji pomiędzy Berlinem a Warszawą, wymijająco odnosząc się do pytań o kontrowersyjne wypowiedzi prezesa PiS w tej materii. Wyjaśnił także szczegółowo, czemu opinia publiczna tak długo czekała na oficjalny komunikat w sprawie incydentu w Przewodowie.
- Jeśli Iran zacznie dostarczać rakiety balistyczne do Rosji, ukraińska armia może otrzymać precyzyjne pociski balistyczne od Izraela - ostrzegł przewodniczący Rady Bezpieczeństwa Narodowego Eyal Hulata na forum w Bahrajnie, cytowany przez izraelską telewizję Kan.
- Niemcy obiecały wysłać na Litwę więcej żołnierzy Bundeswehry, ale do tej pory tak się nie stało. "Irytacja w Wilnie jest wielka" - stwierdza gazeta "Welt am Sonntag" w tekście zatytułowanym "Kolejne rozczarowanie Niemcami".
Ukrenergo ogłosił, że 22 listopada w całej Ukrainie będą występowały przerwy w dostawie prądu. “Nadal robimy wszystko, co możliwe, aby przywrócić ciągłe dostawy energii do waszych domów. Jednak ukraiński system energetyczny nie odzyskał jeszcze pełnej sprawności po sześciu falach ataków rakietowych i nie może działać z pełną wydajnością” - czytamy w komunikacie regulatora.
Trudno sobie wyobrazić, by odpowiedzialność za tzw. obozy filtracyjne miała nie sięgać samego szczytu rosyjskiego łańcucha dowodzenia - powiedziała w poniedziałek Beth przedstawicielka Departamentu Stanu USA Van Schaack, ambasador tego kraju ds. światowego wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych.
- Pociągnięcie sprawców do odpowiedzialności będzie trudne, ale podobnie było w przypadku Slobodana Miloszevicia, a w jego przypadku się to udało - dodała.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) potwierdziła w poniedziałek wieczorem, że po rosyjskim ostrzale główne wyposażenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej na Ukrainie nie zostało uszkodzone i "nie ma bezpośredniego zagrożenia nuklearnego".
Od poniedziałku rząd Kanady sprzedaje obligacje, które posłużą finansowaniu pomocy dla Ukrainy – poinformowano w komunikacie. Celem jest pozyskanie 500 mln dolarów kanadyjskich (CAD).
Wyłączenia prądu na Ukrainie będą trwać co najmniej do końca marca - ocenił w poniedziałek Serhij Kowałenko z władz koncernu energetycznego DTEK Yasno. Zaapelował, by przygotować się do wszystkich, "nawet najgorszych" wariantów sytuacji z wyłączeniami prądu.
Zapowiedział, że jeśli nie dojdzie do nowych ataków rosyjskich na sieć energetyczną, to deficyt mocy rozłoży się równomiernie na cały kraj i wyłączenia prądu będą wszędzie, lecz będą krótkotrwałe. Inne prognozy rozwoju sytuacji "są całkowicie zależne od ataków rosyjskich" - przyznał.
Negatywny scenariusz przewiduje znaczne uszkodzenie systemu energetycznego na skutek ataków rosyjskich. Jak opisywał Kowałenko, "wtedy trzeba będzie uruchomić nie tylko godzinowe odłączenia w celu ustabilizowania systemu, ale też nadzwyczajne, gdy światła może zabraknąć na długo".
W toku poniedziałkowego wywiadu w Polsacie, prezydenta Andrzeja Dudę poproszono, by skomentował fakt, iż Wołodymyr Zełenski dwukrotnie zaprzeczał ustaleniom Polski i Stanów Zjednoczonych w sprawie pochodzenia rakiety, która eksplodowała w Przewodowie.
- Znam pana prezydenta bardzo dobrze. Wiem jaki to jest człowiek, mogę powiedzieć, że przyjaźnię się z nim. Wiem, w jakim jest stanie i wiem, jak działają ci ludzie, jaki to jest poziom napięcia i odpowiedzialności. Tam giną setki ludzi dziennie, kiedy jest takie bombardowanie, jak miało miejsce w tych dniach - wyjaśniał prezydent Duda.
- To jest ogromna odpowiedzialność, emocje i głębokie przeżycia. To inny sposób postrzegania świata i rozwiązywania takich sytuacji niż my, w kraju, w którym mamy spokój, pokój (...) Tutaj zginęli nasi obywatele i był to dla nas ogromny wstrząs, ale wiedzieliśmy, że naszym obowiązkiem jest to, aby uchronić przed poniesieniem większych strat - zaznaczył prezydent.
Ta zima zagrozi życiu milionów ludzi na Ukrainie. Mówiąc wprost, tej zimy będzie chodziło o przetrwanie – powiedział Hans Kluge, dyrektor regionalny WHO na Europę.
Kluge podkreślił, że zniszczenia infrastruktury energetycznej Ukrainy "już mają druzgocący wpływ na system opieki zdrowotnej i zdrowie ludności".
Sprecyzował, że WHO odnotowała ponad 700 ataków na ukraińskie placówki służby zdrowia od początku rosyjskiej inwazji, co, jego zdaniem, stanowi "wyraźne naruszenie" międzynarodowego prawa humanitarnego.
- Oznacza to, że setki szpitali i placówek służby zdrowia nie są już w pełni funkcjonalne. Spodziewamy się, że kolejne dwa do trzech milionów ludzi opuści swoje domy w poszukiwaniu ciepła i bezpieczeństwa - zaznaczył przedstawiciel WHO.
Prezydent Andrzej Duda, podczas poniedziałkowej rozmowy w Polsacie, pytany był, dlaczego polska opinia publiczna została poinformowana tak późno o incydencie w Przewodowie.
- Około 18-19 wiedzieliśmy, że spadła rakieta, że to był wybuch rakiety. To była informacja, którą otrzymałem słownie, od naszych służb. Coraz bliższe ustalenia następowały na bieżąco. Zaraz zwołałem spotkanie, w konsultacji z premierem, które miało miejsce w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Wspólnie naradzaliśmy się nad strategią i na bieżąco prowadziliśmy ustalenia. Zbieraliśmy różne sygnały - relacjonował Duda.
Prezydent zaznaczył, że strona polska "wiedziała, jakie informacje przekazuje strona amerykańska, ale nie podawano źródeł tych informacji".
- Chciałem żebyśmy mieli nasze informacje, potwierdzone przez nasze służby. Tego oczekiwałem, bo to było dla mnie informacją pewną. W późnych godzinach wieczornych takie informacje otrzymaliśmy od Straży Granicznej i Wojska Polskiego. Te informacje były zbieżne z informacjami, które przekazał mi Joe Biden, z którym w międzyczasie rozmawiałem. Rozmawiałem również z sekretarzem generalnym NATO, Wołodymyrem Zełenskim i całym szeregiem przywódców - wyliczał Duda.
- To był bardzo trudny moment. Moment dużej odpowiedzialności. Mieliśmy świadomość, że trzeba działać spokojnie - zaznaczył.
Prezydent Andrzej Duda, podczas poniedziałkowego wywiadu w Polsacie, ujawnił, że baterie obrony przeciwlotniczej Patriot od Niemiec zostaną najprawdopodobniej rozmieszczone wzdłuż polskiej granicy z Ukrainą. W tym kontekście zapytano go, czy uważa Niemców za sojuszników czy rywali, jak prezes PiS Jarosław Kaczyński (powiedział niedawno, że “nie po to wyszliśmy spod buta sowieckiego, żeby wejść pod niemiecki”). Prezydent odpowiedział na to pytanie wymijająco. - Niemcy są naszym sojusznikiem, bo jesteśmy razem w NATO - zapewnił z uśmiechem.
Hiszpania będzie szkolić regularnie, co dwa miesiące, 400-osobowe grupy ukraińskich żołnierzy. Miejscem szkoleń będzie baza wojskowa w Toledo, w środkowej części kraju.
Jak poinformował w poniedziałek w oparciu o dane rządu madrycki dziennik “El Pais”, obiekt w Toledo zostanie do końca listopada br. zaadaptowany do treningów dla wojskowych z Ukrainy.
Gazeta przypomniała, że zgodnie z przedstawionymi przez premiera Pedro Sancheza statystykami, jego gabinet przekazał już łączne wsparcie w uzbrojeniu dla walczącej z rosyjską agresją Ukrainy o wartości 270 mln euro.
Kontynuując poprzedni wpis: Ponadto Natalia Humeniuk stwierdziła, że warunki geograficzne na Mierzei Kinburnskiej nie pozwalają na “dużą koncentrację wojsk". Dodała, że nawet pogoda jest obecnie po stronie Ukrainy.
- Obecnie są tam silne sztormy. Nie można wytrzymać, nawet stojąc w miejscu. Wieje bardzo mocno. Nawet natura zmywa wroga z naszej ziemi - zaznaczyła.
Natalia Humeniuk, rzeczniczka Dowództwa Operacyjnego “Południe”, wspomniała podczas rozmowy w jednej z ukraińskich stacji telewizyjnych o sytuacji militarnej na Mierzei Kirnburskiej, znajdującej się nad Zatoką Dnieprowską.
- Mierzeja ma specyficzne położenie geograficzne. Wróg ma możliwość uzupełniania swoich sił bezpośrednio z tymczasowo okupowanych terytoriów obwodu chersońskiego - ściąga kolejne rezerwy, nawet jak zadamy mu ciężkie straty. Niemniej kontynuujemy działania bojowe. Jak tylko będziemy mieli konkretny wynik, poinformujemy o tym. Na razie nie będziemy zdradzać żadnych szczegółów tej operacji - mówiła cytowana przez serwis Ukraińska Prawda.
Ponadto Zełenski przypomniał, że Ukraina obchodzi w poniedziałek dziewiątą rocznicę Rewolucji Godności - masowych protestów, które doprowadziły do obalenia wspieranego przez Rosję prezydenta Wiktora Janukowycza. - Dzisiaj Ukraina broni wartości europejskich "nie po prostu na placach i ulicach, a na polu boju, w wojnie na pełną skalę" - podkreślił.
- Jest absolutnie oczywiste, jak niesprawiedliwe i nienaturalne było odłączenie Ukrainy od Europy - dodał. Zwracając się do uczestników obrad, zaapelował, by poparli starania Ukrainy o wejście do Unii Europejskiej i NATO.
W pomniedziałek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przemawiał za pośrednictwem łącza video na obradch Zgromadzenia Parlamentarnego NATO. Podkreślił, że Rosja "postawiła na politykę ludobójstwa". - Właśnie dlatego - dodał - niszczy ona ukraińską infrastrukturę energetyczną.
- "Uśmiercenie" energii elektrycznej, ogrzewania i zaopatrzenia w wodę w czasie zimy - a to właśnie jest celem Rosji - oznacza stworzenie bezpośredniego zagrożenia dla życia milionów ludzi - powiedział Zełenski. Dodał następnie: "jest to równoznaczne z użyciem broni masowego rażenia, jest to absolutna zbrodnia".
Niemcy obiecały wysłać na Litwę więcej żołnierzy Bundeswehry, ale do tej pory tak się nie stało. "Irytacja w Wilnie jest wielka" - stwierdza gazeta "Welt am Sonntag" w tekście zatytułowanym "Kolejne rozczarowanie Niemcami".
Powiązane tematy:
W wyzwolonym spod okupacji rosyjskiej Chersoniu zostało ok. 80 tys. mieszkańców. Choć niektórzy ludzie decydują się na ewakuację, to inni przyjeżdżają - poinformował w poniedziałek szef władz regionu Serhij Chłań. Zaapelował do mieszkańców, by jednak się ewakuowali.
Rzecznik ukraińskiej Straży Granicznej Andrij Demczenko mówił w poniedziałek, że nie odnotowano ostatnio zmian w liczebności oddziałów armii białoruskiej przy granicy z Ukrainą. Podkreślił, że Ukraina "w przeciwieństwie do sąsiedniego kraju" nie tworzy "żadnych prowokacji" na wspólnej granicy.
Na Białorusi używane są potężne środki walki radioelektronicznej zarówno w celu utrudnienia Ukrainie monitorowania granicy, jak i do prowokacji przeciw ukraińskim siłom zbrojnym - oświadczył w poniedziałek rzecznik straży granicznej Ukrainy Andrij Demczenko.
Rzecznik, cytowany przez portal Ukrainska Prawda, wskazał, że środki walki elektronicznej używane są "do zagłuszenia pracy" ukraińskich aparatów bezzałogowych. Zdarzają się próby przechwytywania sterowania tymi dronami.
Jeśli Iran zacznie dostarczać rakiety balistyczne do Rosji, ukraińska armia może otrzymać precyzyjne pociski balistyczne od Izraela - ostrzegł Eyal Hulata, przewodniczący izraelskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, na forum w Bahrajnie. Tę informację podał izraelski publiczny nadawca Kan.
Z doniesień Kan nie wynika jasno, że chodzi o dostarczenie Kijowowi pocisków izraelskiej produkcji. Ale większość analityków i ekspertów sugeruje, że ostrzeżenie dotyczyło właśnie tego typu broni.
Jest to kolejny przejaw zmiany polityki Jerozolimy wobec wojny w Ukrainie. Wcześnie miesiącami Izrael odmawiał dostarczania broni Ukrainie. Jednak kilka dni temu “Haaretz” podał, że tamtejszy rząd udzielił członkom NATO pozwolenia na dostarczenie Kijowowi uzbrojenia, w tym systemów kierowania ogniem i elektrooptyki, które zawierają izraelskie komponenty.
Zmobilizowani żołnierze rosyjscy mają buntować się przeciw przerzuceniu ich z okolic Chersonia do Donbasu. Zdaniem gen. Waldemara Skrzypczaka do szerszego buntu zmobilizowanych jednak nie dojdzie, bo dowódcy "wycięliby ich i utopili w Morzu Czarnym". Ekspert wyjaśnia, że w Donbsie, to kto inny zagrozi siłom Kijowa.
Powiązane tematy:
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelował w poniedziałek do krajów członkowskich NATO o zagwarantowanie ochrony ukraińskich obiektów nuklearnych przed sabotażem ze strony Rosji i wskazał, że wszystkie kraje potrzebują tej ochrony.
"Wszystkie kraje są zainteresowane tym, by nie doszło w naszych obiektach nuklearnych do niebezpiecznych incydentów. Wszyscy potrzebujemy, by zagwarantowane zostało zabezpieczenie przed rosyjskim sabotażem w obiektach nuklearnych" - powiedział Zełenski w wystąpieniu wideo podczas sesji obradującego w Madrycie Zgromadzenia Parlamentarnego NATO.
Oddziały rosyjskie ostrzeliwały w weekend Zaporoską Elektrownię Atomową na południu Ukrainy. Ukraiński koncern Enerhodar podał, że Rosjanie celowali w infrastrukturę, która jest konieczna do włączenia 5. i 6. bloku energetycznego oraz przywrócenia produkcji energii na potrzeby Ukrainy.
Źródło: Twitter, PAP, Reuters, Telegram, pravda.com.ua, Unian, Ukrinform, CNN
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.
