O krok od incydentu jądrowego. "Mieliśmy szczęście"

Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) odniosła się do rosyjskiego ostrzału Zaporskiej Elektrowni Jądrowej. Ten miał miejsce 19 i 20 listopada. Zdaniem ekspertów był to jeden z najintensywniejszych ostrzałów okupanta. Uszkodzonych zostało kilka obiektów. Eksplozje miały miejsce blisko reaktorów.

Szef MAEA o ataku na Zaporską Elektrownię Jądrową
Szef MAEA o ataku na Zaporską Elektrownię Jądrową
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
Sylwia Bagińska

21.11.2022 | aktual.: 21.11.2022 07:55

MAEA potwierdziło, że ostrzał doprowadził do uszkodzenia budynków, systemu, a także sprzętu. Kilka eksplozji miało miejsce w pobliżu reaktorów - podała Ukraińska Prawda.

W komunikacie dodano, że poziom promieniowania na miejscu pozostał na normalnym poziomie. Nie ma też informacji o ofiarach.

Rosjanie ostrzeliwali Zaporoską Elektrownie Jądrową

Nie zostały naruszone także zewnętrzne źródła zasilania. Te już w czasie wojny były włączane kilkakrotnie.

MAEA dodało, że kierownictwo elektrowni poinformowało o uszkodzeniach w kilku miejscach. Mowa m.in. o budynku do składowania odpadów radioaktywnych, a także systemach tryskaczowych zbiornika chłodzącego i kablu elektrycznym do jednego z reaktorów.

"Po raz kolejny mieliśmy szczęście, że nie doszło do potencjalnie poważnego incydentu nuklearnego. Następnym razem możemy nie mieć tyle szczęścia. Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby nie było następnego razu" - przekazał dyrektor generalny MAEA Rafael Grossi, cytowany przez portal Ukraińska Prawda.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Generał o dalszych losach wojny. "W Donbasie będzie kumulacja"

Chcą wdrożyć strefę bezpieczeństwa i ochrony jądrowej

Szef MAEA dodał, że prowadzi rozmowy ze światowymi liderami ws. ostatniego ostrzału Zaporskiej Elektorowi Jądrowej. Grossi nalega, aby wdrożyć strefę bezpieczeństwa i ochrony jądrowej wokół elektrowni już teraz.

Grossi podkreślił, że rosyjski ostrzał miał miejsce blisko kluczowych systemów bezpieczeństwa jądrowego. "Mówimy o metrach, a nie kilometrach. Kto strzela do elektrowni jądrowej Zaporoże, podejmuje ogromne ryzyko i gra o życie wielu ludzi" - wskazał.

Przypomnijmy, że w niedzielę rano doszło do ponad 10 eksplozji w pobliżu Zaporskiej Elektrowni Jądrowej. Na terenie obiektu uszkodzono kilka budynków.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie