Elektrownia Zaporoska. Zaskakujące słowa szefa MAEA o Putinie

Szef międzynarodowej Agencji Energii Atomowej spotkał się we wtorek z Władimirem Putinem. Rozmowa dotyczyła m.in. bezpieczeństwa Zaporoskiej Elektrownia Jądrowej. Rafael Grossi po raz kolejny wezwał do ustanowienia strefy ochrony wokół terenu elektrowni i przekazał, że rosyjski dyktator jest "otwarty na dialog".

Prezydent Rosji - Władimir Putin i dyrektor generalny Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) - Rafael Mariano Grossi
Prezydent Rosji - Władimir Putin i dyrektor generalny Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) - Rafael Mariano Grossi
Źródło zdjęć: © PAP | PAVEL BEDNYAKOV / KREMLIN POOL / SPUTNIK / POOL
Karina Strzelińska

We wtorek szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi rozmawiał w Petersburgu z Władimirem Putinem. Spotkanie dotyczyło bezpieczeństwa Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, która znajduje się w Ukrainie, ale jest w strefie okupowanej przez Rosjan.

Elektrownia atomowa od marca jest pod kontrolą rosyjskich wojsk. Okupanci doprowadzili do wielu niebezpiecznych incydentów na terenie kompleksu, oskarżając o nie stronę ukraińską.

Grossi przekazał, że Putin podkreślił, że jest "otwarty na dialog" w tej sprawie i "chce rozmawiać" o bezpieczeństwie ukraińskiej elektrowni.

- Będziemy chętnie omawiać wszelkie sprawy, które budzą wspólne zainteresowanie, ale przede wszystkim te, które niepokoją, jak na przykład sytuacja wokół elektrowni atomowej w Zaporożu - powiedział Putin.

Apel szefa MAEA

Grossi podczas spotkania z rosyjskim dyktatorem ponownie wezwał do wydzielenia bezpiecznej strefy wokół Zaporoskiej Elektrowni Atomowej.

- Teraz bardziej niż kiedykolwiek, w tych niezwykle trudnych czasach, wokół zaporoskiej elektrowni musi powstać strefa ochronna. Nie możemy pozwolić sobie, by tracić czas. Stawka jest wysoka - oświadczył w komunikacie opublikowanym przez MAEA Grossi.

Szef MAEA dodał też, że ewentualny atak na elektrownię może być tragiczny w skutkach i dla Ukrainy, i terenów poza nią.

Kilka dni temu Władimir Putin wydał rozporządzenie zgodnie, z którym rosyjskie służby przejęły nad nią władzę. MAEA nie uznaje decyzji dyktatora i podkreśla, że zakład należy do Ukrainy.

Uprowadzenie wicedyrektora Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej

W czasie rozmów Putina i Grossiego ukraiński koncern Enerhoatom poinformował, że rosyjscy żołnierze porwali i wywieźli Wałerija Martyniuka, wicedyrektora ds. zasobów ludzkich w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej.

- W ten sposób Rosjanie starają się zdobyć tak bardzo potrzebne im informacje dotyczące osobistych spraw pracowników Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, aby jak najszybciej zmusić ukraiński personel do pracy dla Rosatomu. Okupanci torturują pracowników elektrowni, nie stroniąc od najbardziej brutalnych nadużyć - przekazano w oficjalnym komunikacie ukraińskiego koncernu w aplikacji Telegram.

Na początku października porwano Ihora Muraszowa, który jest generalnym dyrektorem elektrowni. Muraszow był więziony przez dwa dni, "by odpowiedzieć na pytania".

Zaporoska Elektrownia Jądrowa znów bez prądu

Szef MAEA Grossi poinformował dziś około godziny 9:30 na Twitterze, że elektrownia w Zaporożu została ponownie odcięta od zasilania i w związku z tym uruchomiono awaryjne agregaty prądotwórcze.

- Zespół Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej poinformował mnie dziś rano, że po raz drugi w ciągu pięciu dni elektrownia straciła całe zasilanie zewnętrzne. Awaryjne generatory diesla dostarczają teraz energię elektryczną do jej funkcji związanych z bezpieczeństwem jądrowym i ochroną - napisał.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
władimir putinwojnaukraina
Wybrane dla Ciebie