Miasta zmiecione z powierzchni ziemi. "Ponad 4700 rakiet"
Rosja użyła przeciwko Ukrainie ponad 4700 rakiet w ciągu 270 dni pełnoskalowej wojny - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski, podczas wystąpienia na odbywającym się w Tunezji szczycie narodów francuskojęzycznych.
- Setki naszych miast są po prostu spalone. Zginęły tysiące ludzi. Setki tysięcy siłą deportowano do Rosji. Miliony wyjechały z Ukrainy, ratując się przed wojną - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wystąpieniu, transmitowanym przez łącze wideo.
Ostrzały od lutego. Zełenski podał liczby
- Trzeba to zatrzymać. Musimy zatrzymać rosyjską agresję. Przywrócenie pokoju jest możliwe! - mówił Zełenski.
Prezydent Ukrainy przywołał wtorkowy zmasowany atak rakietowy na Ukrainę, w czasie którego Rosjanie wystrzelili blisko 100 rakiet.
- Dla Ukrainy ten wtorek to niemal sto ataków rakietowych. 100 różnych rakiet przeciwko naszym miastom, budynkom mieszkalnym, przedsiębiorstwom, przeciwko elektrociepłowniom. Wiecie, co to za atak? To ponad 20 milionów ludzi bez światła - powiedział Zełenski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Rakietę można było zestrzelić? Obrazowe porównanie
- Odłączone zostały reaktory dwóch naszych elektrowni atomowych - dodał ukraiński prezydent.
Prezydent Ukrainy przypomniał, jaka jest ukraińska "formuła pokoju".
- Bezpieczeństwo radiologiczne i jądrowe, bezpieczeństwo żywnościowe, bezpieczeństwo energetyczne, uwolnienie wszystkich jeńców i deportowanych, wypełnienie statutu ONZ i przywrócenie integralności terytorialnej Ukrainy i porządku światowego, wyprowadzenie rosyjskich wojsk i przerwanie działań zbrojnych. Przywrócenie sprawiedliwości, przeciwdziałanie ekobójstwu, niedopuszczenie do eskalacji i utrwalenie zakończenia wojny - powiedział Zełenski.
- Pokój w Ukrainie to pokój także dla was - dodał, wskazując, że rosyjska agresja zagraża stabilności całego świata, m.in. bezpieczeństwu jądrowemu, żywnościowemu, energetycznemu.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski